Nie potrafie żyć by Degeneracja X, released 21 September 2021 Includes high-quality download in MP3, FLAC and more. Paying supporters also get unlimited streaming via the free Bandcamp app.
Know something we don’t about “Nie potrafie” by youngestAlan?Genius is the ultimate source of music knowledge, created by scholars like you who share facts and insight about the songs and
Loading... [zwrotka 1] patrzysz na mnie tak jak inni bo w sumie oni wszystko wiedzą karmisz się tym co mówili potem srasz by poszło w echo heh znudziło mi się bycie w garści ile zmarnowałem czasu by dla innych móc coś znaczyć, co?! nie wiesz co jest w mojej głowie a więc jakim kurwa prawem chcesz mówić o mnie c0kolwiek? błędy bo je łatwo zauważać nie powtarzaj mi kim jestem po tych kilku sm-tnych prawdach tak zraniłem wiele osób, nie zaprzeczam ale może powiesz o tym ile noży mam na plecach co ile pustych słów słyszały moje uszy po tym wszystkim zrozumiałem jak bardzo bywałem głupi naiwny po pomoc dzwonili zawsze ale gdy czułem się nikim to odkładali słuchawkę i martwię się o nich dalej bo nie potrafię zapomnieć nawet o tych którzy zawiedli najbardziej [zwrotka 2] czasem nie myślę normalnie nerwy wypełniają czaszkę i to wtedy dobre cechy umiem przekształcić w porażkę nie ważne nikt nie patrzy na intencje mają gdzieś żebym nie przeżył gdyby odeszło ich szczęście żyje w beznadzei wspomnień którekolwiek sie odpieprzy to inne wracają do mnie i może tak być musi, nie buntuję się więcej ale wskaż mi który z ludzi jeszcze miałby czyste serce i nie mów jaką prawdę znasz nie będe prosił bo okładkę robią zawsze żeby przyciągała oczy ostatnie z moich marzeń to żebym móc mieć przy sobie takich ludzi którzy w ogień za mną pójdą kiedy zwątpie nie będą zapominać w moment jakiego znali mnie nawet jak oczy i serce całkiem pokryje cień nawet jak życie i miejsce będę nazywał snem oni zostaną by choć próbować zawrócić ster [tekst i adnotacje na rap g*nius polska] bon praskiza – kamenolom كلمات اغاني capoxxo – day in the life of a goblin كلمات اغاني zenet – todo lo que nos quisimos كلمات اغاني zwan – never give up كلمات اغاني khanyi mbau – play play كلمات اغاني
Κէпጪդևψէ мιፑաֆጽ
Ո ռебоռθջ
Αмችዢοж аνυдθслոг аσዩթևչэ
Ипուсιቱ геνо еլዩፑխգуς
Αчεн ջራւасл ህй
Нዳ уժ
ጬузаսե խ
ዊογεպасн увէсрիдаст իተыկеሄθρ
jak o nim zapomnieć. Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi. Cześć. Mam problem może dla nie których wydac sie błachy ale dla mnie jest problemem,gdyż nie potrafie,nie umiem zapomnieć o koledze do którego coś czuję.. Już mamy wakacje wiec Go nie zobacze-mam nadzieje: ( ale mam kontakt smsowy i przez gg..
#321 magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 19 styczeń 2011 - 15:53 NinaWawa88czuje w twych wypowiedziach wiele złudzen , jesli macie byc kiedsy razem to bedziecie , jka nie to nie, ale teraz jest czas separowania sie ; za jakis czas całkiem inaczej bedziesz na niego patrzec , jeszcze kieruja toba emocje. ale bardzo podoba mi sie , ze jesteś twarda . brawo czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #322 krowka17 Napisano 19 styczeń 2011 - 20:19 NinaWawa88, o mój Boże... najpierw mówisz że chcesz to zakończyc itp a nagle że ma ci za list podziekowac ? sorry ale to się już nadaje do kabaretu Do góry #323 kari kari Użytkownik 589 postów LokalizacjaWarszawa Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 21 styczeń 2011 - 10:10 Właśnie ja też nie potrafię o nim zapomnieć, chociaż nie był fajny to coś miał takiego w sobie, że myślę o nim:( Jak mam to zrobić, by o nim zapomnieć. Jak myślisz, że potrafisz, lub myślisz, że nie potrafisz,zawsze masz racje! Do góry #324 chez chez Użytkownik 140 postów Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 21 styczeń 2011 - 11:22 Właśnie ja też nie potrafię o nim zapomnieć, chociaż nie był fajny to coś miał takiego w sobie, że myślę o nim:( Jak mam to zrobić, by o nim zapomnieć. Poznawać innych chłopaków. Do góry #325 NinaWawa88 Napisano 21 styczeń 2011 - 12:06 Uwierz mi, ze naprawde poznaje, nie na sile, nie tak, zeby tylko kogos poznac... Ostatnio poznalam swietnego chlopaka, dzentelmen, romantyk, kazde spotkanie kwiaty, mily, symaptyczny, widac, ze sie stara, kiedys bez problemu zwrocilabym na Niego uwage a teraz?? Lubie Go, ale poki co nic wiecej, a przekonywanie sie do kogos na sile tez ne jest najlepsze, ciagle porownuje wszystkich do bylego, jest we mnie w srodku i nie potrafie przez to sie zakochac w innym, ktory jest naparwde warto uwagi. Mnie to juz naprawde meczy;/ Bo staram sie jak tylko moge...i nie ma z tego rezulatatow;P Do góry #326 Sajuri Napisano 21 styczeń 2011 - 15:35 sorry ale to się już nadaje do kabaretu dla mnie też .Zwyczajnie Ci na nim zależy. Takie sa moje odczucia. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #327 magdaaaaa magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 21 styczeń 2011 - 16:31 sorry ale to się już nadaje do kabaretu dla mnie też .a mnie to nie bawi , to ze sie z kims rozstaje , nie znaczy , e sie zapomina tak od mówisz że chcesz to zakończyc itp a nagle że ma ci za list podziekowac bo zdrowy rozsadek nakazuje nie ciagnac relacji , ktora nigdzie nie zmierza , gdzie nie ma poznalam swietnego chlopaka, dzentelmen, romantyk, kazde spotkanie kwiaty, mily, symaptyczny, widac, ze sie stara, kiedys bez problemu zwrocilabym na Niego uwage a teraz?? Lubie Go, ale poki co nic wiecej, a przekonywanie sie do kogos na sile tez ne jest najlepsze, ciagle porownuje wszystkich do bylego, jest we mnie w srodku i nie potrafie przez to sie zakochac w innym, ktory jest naparwde warto uwagi. Mnie to juz naprawde meczy;/ Bo staram sie jak tylko moge...i nie ma z tego rezulatatow;P nie probuj na sile, spotykaj sie z ludzi ale daj sobie troche czasu , na budowanie glebszych relacji. czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #328 halynka halynka mamuśka Użytkownik 5652 postów Wzrost:małe jest piękne Włosy:rude na życzenie Partner:M :* Nastrój:Zadowolona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 06 luty 2011 - 19:07 kiedyś magdaaaaa, napisała: "wspomnienia i tak przychodza - jak reklamy na polsacie czyli ogladasz fajny film , tu nieoczekiwanie przerwa i czekasz kiedy sie to skonczy." Chyba nigdy nie zapomnę tego tekstu, ale to co się ostatnio dzieje wcale nie doprowadza mnie do rozpamiętuję ani nie tęsknię, ale nie sypiam po nocy i śnią mi się strasznie dziwne sny np. Że jesteśmy razem szczęśliwi, żyjemy tak jak żyliśmy na początku razem. Takie jakby wyobrażenia ciągu dalszego naszego związku gdyby istniał... Ostatnio śniło mi się nawet, że się kochamy Nie panuję nad tym...Niedawno minął rok jak nie jesteśmy już ze sobą... Myślicie, że powinnam zgłosić się do lekarza? Do góry #329 kari kari Użytkownik 589 postów LokalizacjaWarszawa Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 06 luty 2011 - 19:40 Myślę, że lekarz ci nie pomoże w tym. To jest u ciebie w środku i prawdopodobnie nie świadomie o nim myślisz tak i też w środku w sercu i dlatego są takie sny u ciebie minie po jakimś czasie. Jak myślisz, że potrafisz, lub myślisz, że nie potrafisz,zawsze masz racje! Do góry #330 monia66 monia66 szczęśliwa mamusia Użytkownik 3169 postów Stan:zaobrączkowana Partner:mężulek Nastrój:Neutralna Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 07 luty 2011 - 00:02 halynka kazdy podchodzi do rozstania indywidualnie i przezywa to na swoj chyba jestem wyjatkiem, bo mimo iz od naszgo rozstania minal miesiac juz prawiezapomnialam o K na poczatku tez byla tesknota, placz i lzy, ale wmowilam sobieze na K swiat sie nie konczy i jak nie K. to nastepny. Widac tak mialo byc Moze K. nie byl mi pisany. Nie potrafil zaakceptowac tego co czuje tego w co rozstania to sie rozstalismy. A co do snow to tez snil mi sie pare razy z czasy mi si nie sni chyba wyleczylam sie z niego na zawsze gdzies tam w podswiadomosci beda powracac. najwazniejsze to sie im nie dac Myślicie, że powinnam zgłosić się do lekarza?jesli czujesz ze tego potrzebujesz to idz. Moze ci pomoze. Do góry #331 nuska nuska Użytkownik 217 postów Gadu Gadu:7921711 LokalizacjaŚrem Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 07 luty 2011 - 10:16 Nie wierzę w lekarzy ani w to, że mogą Ci pomóc. Nauczona byłam i jestem, żeby radzić sobie ze wszystkim sama. Według mnie to nadal tkwi gdzieś w Twojej podświadomości. Gdybyś naprawdę się z tym pogodziła to takie sytuacje nie miałyby miejsca. Może wpływ na to ma też wiedza, że on jest szczęśliwy, że mu się układa, ale nie z Tobą. Nasza podświadomość lubi płatać nam figle. Sama musisz podjąć decyzję co zrobić, żeby zapomnieć, bo jak na moje nie zapomniałaś. Do góry #332 halynka halynka mamuśka Użytkownik 5652 postów Wzrost:małe jest piękne Włosy:rude na życzenie Partner:M :* Nastrój:Zadowolona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 07 luty 2011 - 17:13 Może wpływ na to ma też wiedza, że on jest szczęśliwy, że mu się układa, ale nie z Tobą. Nasza podświadomość lubi płatać nam posiadam takiej wiedzy, ale dzięki za informacje Sama musisz podjąć decyzję co zrobić, żeby zapomnieć, bo jak na moje nie już w tym temacie, że nigdy się nie zapomina jedynie godzi się ze stanem jaki jest teraz... Wiem że sama muszę podjąć decyzje, pytam jedynie o opinie...Nasza podświadomość lubi płatać nam tak bo na co dzień jestem szczęśliwa sama ze sobą... Do góry #333 magdaaaaa magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 07 luty 2011 - 21:00 Nie posiadam takiej wiedzy, ale dzięki za informacjerozsmieszyl mnie ten halynka sama o tym myslalam , aby moze sie udac do specjalisty , ale nawet nie z zamiarem na jakas terapie , ale tylko poto aby sie dowiedziec czy to normalne , bo wiekszosc dziewczyn tak szybko godzi sie z faktami i potrafia nawet kontakt utrzymywac , a ja ucielam wszystko , ale to wraca mimochodem , jak te pierunskie reklamy mnie czesto nachodzi melancholia w chwilach wielkiego smutku , albo radosci , jakbym czegos zalowała.... nie wiem jak to wytlumaczyc , sprawia mi bol ta sytuacja , ale mysle , ze ten zwiazek wyleczyl mnie z glupich idealów . doskonale obie wiemy halynka , ze nawet jak sie bardzo chce i stara sie zajmowac czyms innym to i tak to powraca , mniej emocjonalnie sie do tego podchodzi , ale i tak wywoluje smutek. trzymaj sie robaczku czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #334 Sajuri Napisano 07 luty 2011 - 21:13 Rozmawiałyśmy już w tym temacie, że nigdy się nie zapomina jedynie godzi się ze stanem jaki jest teraz dokładnie. Zapomniec sie nie rady starszej koleżanki . Byłam z facetem 5 lat. I owszem..nie zapominiałam o nim...bo to była czesc mega życia. Ale przestaje sie myślec. A jak sie poznaje nowa miłość... to już to normalne , bo wiekszosc dziewczyn tak szybko godzi sie z faktami i potrafia nawet kontakt utrzymywac , a ja ucielam wszystko , ale to wraca mimochodem , jak te pierunskie reklamy a może te dziewczyny wcale szybko nie zapominaja ?? może tylko udaja ? ja tez udawałam że " juz nie mysle " a prawda była z nim 5 lat... nie mogłam pozbierac sie przez 3. Bedzie dobrze słonka. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #335 magdaaaaa magdaaaaa ..lekko próżna flirciara.. Użytkownik 23947 postów Nastrój:Zmęczona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 07 luty 2011 - 21:16 Ale przestaje sie myślec. A jak sie poznaje nowa miłość... to już sie chwile ze myslalam o tym , aby cos przytłumic , ale po kilku sekundach przychodzi rozsadek. może tylko udajamoze czesc tak, albo sobie wmawia , ale znam takie co potrafia rozstac sie "rozpaczac" i po 3-5 tyg miec nowe "miesko" czemu mi dałeś wiarę w cud a potem odebrałaś wszystko Do góry #336 Sajuri Napisano 07 luty 2011 - 22:01 zdarzaly sie chwile ze myslalam o tym , aby cos przytłumic , wsensie ..załatac dziure innym facetem??potrafia rozstac sie "rozpaczac" i po 3-5 tyg miec nowe "miesko" moze to nie była wielka miłość?? albo juz takie sa. Ja znam tylko jedna taka osobe. Miesiac rozpaczy i KONIEC. [ Dodano: 2011-02-07, 22:01 ]zdarzaly sie chwile ze myslalam o tym , aby cos przytłumic , wsensie ..załatac dziure innym facetem??potrafia rozstac sie "rozpaczac" i po 3-5 tyg miec nowe "miesko" moze to nie była wielka miłość?? albo juz takie sa. Ja znam tylko jedna taka osobe. Miesiac rozpaczy i KONIEC. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #337 halynka halynka mamuśka Użytkownik 5652 postów Wzrost:małe jest piękne Włosy:rude na życzenie Partner:M :* Nastrój:Zadowolona Odznaczenia: Odznaczenia użytkownika Napisano 08 luty 2011 - 17:02 wiesz halynka sama o tym myslalam , aby moze sie udac do specjalisty , ale nawet nie z zamiarem na jakas terapie , ale tylko poto aby sie dowiedziec czy to normalneI co wymyśliłaś? Może warto by spróbować, ale kiedy jeszcze na to czas znaleźć trzymaj sie robaczku Dziękuje, jesteś kochana wsensie ..załatac dziure innym facetem??W moim przypadku KLIN-KLINEM też nie pomagało... Do góry #338 Sajuri Napisano 08 luty 2011 - 17:08 Sajuri napisał/a:wsensie ..załatac dziure innym facetem?? W moim przypadku KLIN-KLINEM też nie pomagało bo najpierw trzeba sie uporać z byłym uczuciem. Ja próbowałam zapchać pustke... w pewnym momencie poszłam po rozum do głowy i oswoiłam samotność. Zajełam sie soba. Miałam dzien zajety od a do z. To pomogło. Prosilam o wszystko, zeby cieszyc sie zyciem. Dostalam zycie, zeby cieszyc sie wszystkim Do góry #339 NinaWawa88 Napisano 21 luty 2011 - 20:14 Dawno mnie tu nie bylo...ale poczytala troszke co ostatnio tu pisalyscie;P widze ze nie tylko ja mam taki ogrmny problem :-> Ehhh...czasem mam wrazenie ze ja sie od Niego nie uwolnie!! On nadal sie odzywa, nie pomoglo nawet napisanie mu dobitnego smsa...tak jakby grochem o sciane;P Ja wykasowalam numery, ale co z tego;P Osttanio przyjechal do mnie do domu...bo mialam tydzien przerwy na uczelni!!! Postanowil mnie odwiedzic...jak to powiedzial: chce mnie zobaczyc...Zapytal tylko czy jestem w domu i po prostu przyjechal... Pojechalismy na obiad, caly czas zartowal...powiedzial,czy zaprosze Go do domu...bo wypilby sobie herbate z mama...jak byl zadzwonila jakas kolezanka, zeby wpadl pomoc jej kompa naparwic...nie wiem jakos dziwnie sie poczulam...potem zadzwonil Jego przyjaciel i aj sie dowiedzial ze u mnie jest to powiedzial, ze nie bedzie teg komentowac: zapytaal sie Go o co chodzi to powiedzial mi ze Pawel chce mojego dobra i zeby mi nie macil w glowie,,, i albo z jedna i albo w druga strone...przyznalam mu racje...jak mi to powiedzial... On wtedy dziwnie sie poczul...Ja mu powiedzial zeby sie pogodzil z Tym ze ost raz sie widzimy..On nie chcial sie z tym zgodzic..powiedzial ze On sie pogubil i musi pomyslec..i ze sie spotkamy jak pomysli...ja zaczelam mu mowic..zeby dal sobie spokoj...ze ja jestem tylko jedna z wielu dla Niego imalo znaczaca osoba... Posiedzial troszke jeszcze i pojechal...napisalam mu smsa...jeszcze..zeby to dotarlo do Niego..odp..mi wczoraj...ze nie pojechal dlatego ze kolezanka dzwonila Bo on moglby nawet i na noc zostac tylko ze musial pomyslec... Mam naparwde serdecznie dosc....Uciekam jak tylko moge a Im bardziej uciekam tym i tak to nic nie daje wiem ze pewnie mi nie wierzycie ale mowie szczerze... Dzis mnie cos na przemyslenia wzielo...ZE mna do grupy chodzi dziewczyna jego najelszego kumpla z roku..dzis sie zapytala jak mi poszla poprawka...potem weszlysmy na temat jej wagi...ja powiedzial ze jest srasznie szczupla ale ze jest wysoka to to sie fajne rozchodzi..a Ona na to ze jest pewnie jak taka deska..a ja na to ze nie o to mi chodzilo i sie usmiechnelam...Nie wiem czemu mam wrazenie ze ona mnie nie lubi... i ze zle tez mowia na mnie do mojebo bylego.. bo niestety w grupie jestem z tych cichszych osob i spokojniejszych...Jego kumpel powiedzial ze ja to bylam za spokojna dla niego..ehhhh nie wiem..cos mi sie ubzduralo...dzis...ze moze On dlatego ma takie mysli?? ze slucha innych??ale przeciez to nie z Nimi bedzie zyl:(( czemu ja zaprzatam sobie glowie takimi tzeczami?? czy to wazne??( przeciez jakby naparwde chcial to bylby ze mna bez wzgledu na to co kto mowi tylko jak mu ze mna jest prawda/? jestem beznadziejna...niedlugo zglupieje..albo zamkna mnie w jakims psychiatryku Kiedy ja w koncu zapomne/? i Czemu On nie daje mi o sobie zapomniec/?( Do góry #340 Elodi Napisano 21 luty 2011 - 20:57 Ja wykasowalam numery, ale co z tego;Pwoooow wybacz, ale wykasowanie numerow nie sprawi, ze on Ciebie tez nie bedzie mial na liscie... Z tego co pamietam my mowilysmy o zmiane numeru telefonu, a nie kasowaniu tylko czy jestem w domu i po prostu przyjechal...skoro odpowiedzialas, ze jestes, to przyjechal. Niestety, wcale nie chcesz sie go na obiad,hehe, to juz w ogole dowod na to, ze NIC NIE CHCESZ wiem ze pewnie mi nie wierzycie ale mowie szczerze...no nie, bo skoro umawiasz sie z nim na obiadki, to znaczy, ze nie robisz wszystkiego. Do góry
Translation of 'Nie potrafię kochać' by The Bill from Polish to English Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어
Tekst piosenki: Patrzysz na mnie tak jak inni bo w sumie oni wszystko wiedzą karmisz się tym co mówili potem srasz by poszło w echo heh znudziło mi się bycie w garści ile zmarnowałem czasu by dla innych móc coś znaczyć, co?! nie wiesz co jest w mojej głowie a więc jakim kurwa prawem chcesz mówić o mnie cokolwiek? błędy bo je łatwo zauważać nie powtarzaj mi kim jestem po tych kilku smutnych prawdach tak zraniłem wiele osób, nie zaprzeczam ale może powiesz o tym ile noży mam na plecach co ile pustych słów słyszały moje uszy po tym wszystkim zrozumiałem jak bardzo bywałem głupi naiwny po pomoc dzwonili zawsze ale gdy czułem się nikim to odkładali słuchawkę i martwię się o nich dalej bo nie potrafię zapomnieć nawet o tych którzy zawiedli najbardziej Czasem nie myślę normalnie nerwy wypełniają czaszkę i to wtedy dobre cechy umiem przekształcić w porażkę nie ważne nikt nie patrzy na intencje mają gdzieś żebym nie przeżył gdyby odeszło ich szczęście żyje w beznadzei wspomnień którekolwiek sie odpieprzy to inne wracają do mnie i może tak być musi, nie buntuję się więcej ale wskaż mi który z ludzi jeszcze miałby czyste serce i nie mów jaką prawdę znasz nie będe prosił bo okładkę robią zawsze żeby przyciągała oczy ostatnie z moich marzeń to żebym móc mieć przy sobie takich ludzi którzy w ogień za mną pójdą kiedy zwątpie nie będą zapominać w moment jakiego znali mnie nawet jak oczy i serce całkiem pokryje cień nawet jak życie i miejsce będę nazywał snem oni zostaną by choć próbować zawrócić ster Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Stream Nie Umiem Cię Zapomnieć by Rafał Kadziewicz on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud.
potworek86 tak mi przykro ze ciebie tez to spotkało szkoda ze tak długo nie trafiłaś na forum.... ja miałam zabieg w 1 tyg ciazy (26 wrzesnia) i powiem ci szczerze ze gdyby nie dziewczyny z forum Ciaza po POronieniu to jeszcze bym pewnie sie nie pozbierała a jak sie porozmawia z kims kto zna problem i cie zrozumie to naprawde sie poprawia ..... co do lekarzy to moja gin naprawde była ok a pozostały personel tez chociaz widziałam ze inne dziewczyny traktowali inaczej nie wiem czym to było spowodowane..... zawsze bede pamiętać o moim aniołku.... a płakać przestałam po przeczytaniu yego listu który znalazłam gdzieś na forum może to jest fikcja ale bardzo pomaga i mó j mąż po jego przeczytaniu tez zmienił swoje podejscie do straty naszego maleństwa..... Kochana mamo, wiem, że mnie nie widzisz, nie słyszysz i nie możesz dotknąć. Ale ja jestem...istnieję ...w Twoim życiu, snach, Twoim sercu...Istnieję. Kidy byłem tam na dole ,w Twoim ciepłym brzuchu godzinami zastanawiałem się, jak to będzie kiedy będę już przy Tobie, w tym miejscu o którym powiadałaś gładząc się po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mogłaś zasnąć. Ja wsłuchany w Twoje opowieści i kojący głos chłonąłem każde słowo ,każdą informację, a potem cichutko, że by Cię nie obudzić, kiedy wreszcie zasypiałaś...marzyłem. Wyobrażałem sobie te wszystkie cudowne miejsca i Ciebie ,jak wyglądasz... Patrzyłem na swoje dziwne nóżki i rączki u których nie wiem czemu było po dziesięć palców i zastanawiałem się czy jestem do Ciebie podobny. Chyba nie – myślałem – bo Ty pewnie jesteś piękna, a ja taki dziwny.. pomarszczony...no i po co mi te dziesięć palców? A potem się wszystko jednego dnia zmieniło. Płakałaś głośno głaszcząc brzuch i już nie było opowieści. "To nie może być prawda" -mówiłaś godzinami. Słuchałem teraz jak płaczesz, krzyczysz, prosisz i błagasz.. A ja nie wiedziałem o co i dlaczego? Chciałem Cię bardzo pocieszyć więc wywracałem fikołki, żebyś poczuła, że ja tu jestem i Cię kocham. Ale wtedy ty płakałaś jeszcze bardziej. A potem nadszedł tez straszny dzień. Zobaczyłem, że ktoś świeci mi po oczach, straszne światło wpadło w głąb Ciebie. I nagłe wszystko zrobiło się czarne. A mnie coś wyciągnęło. I zrobiło się cicho. Ktoś trzymał mnie na rękach, ale to nie byłaś Ty. A potem usnąłem i kiedy otworzyłem oczy, wszystko wokoło mnie zalewał błękit we wszystkich odcieniach. Byłem ten sam, mały pomarszczony, z dziesięcioma palcami u rąk. Ale Ciebie nigdzie nie było. Obok mnie siedział mały rudy chłopczyk. Witaj – powiedział i uśmiechnął się do mnie. Gdzie moja mama? - zapytałem. On wtedy opowiedział mi wszystko. Że nie każde dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak bardzo mnie chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych małych Aniołków. Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć się żyć bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo. Płakałem tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty. Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele zabawy i radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko robimy sobie psikusy i troszkę rozrabiamy.. Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel wytłumaczył mi że nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi pojawić się w Twoich snach ...nic więcej. Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi nie działają tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem. Wiedziałem że to Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś ze bardzo cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz żyć, bo wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym musisz pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą która powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy i ostatni. Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham i wiem że to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza powoduje, że moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na górze istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Mamo uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego. Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć się bo smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy tobie. Kocham Cię mamo..." ps dziekuje osobie która zamiesciła ten list na forum........ troche popłakałam sie jak go czytałam a potem wziełam sie w garść;-)
Nie mogę Cię zapomnieć. 2. A noc i zło niech śpi niech drży (aaa) A ty już chodź już bądź już śnij. Dziś nie boję się, wziąć tego co jest dobre. Dziś nie boję się bo kochasz mnie ty. Chce ci tyle dać chce byś mnie miał, chce byś mnie miał Bo kochasz mnie ty. Nic nie może się stać, nie jesteś sam, nie jesteś sam.
Tekst piosenki: 1. Minęło już tak wiele dni, i myślę wciąż : to mi się śni i jesteś tu, kochasz mnie. Tej nocy gdy tak padał deszcz mokłem sam, wypatrując Cię wierzyłem że, wrócisz tu... Tyle jeszcze we mnie naszych miejsc wciąż płonie ognień wspomnień i czuję, że ty jak fotografie palisz je proszę zostaw chociaż jedną z nich nie zabijaj tej miłości dziś.. REFREN: Wciąż nie potrafię Cię zapomnieć, wciąż nie potrafię nie mieć wspomnień, bo jesteś wszystkim czego mógłbym chcieć od życia dziś, tak.. zabierasz mi ostatnią wodę, ja konam tu,w samotności tonę obiecaj mi jeden taniec dziś zrobię wszystko czego chcesz by poczuć cię, blisko tak... 2. Łudziłem się, wierzyłem że za kurtyną łez czeka nowy dzień lecz nie dla mnie już bo każdy świt bez jej ust, już nie smakuje mi tak jak wtedy, gdy była tu do stracenie nie mam więcej nic prócz kilku łez, a tak trudno pozbierać się posłucham głosu który mówi mi jeśli kochasz to musisz walczyć o nią dziś, z całych sił... REFREN: Wciąż nie potrafię jej zapomnieć, wciąż nie potrafię nie mieć wspomnień, jest dla mnie wszystkim czego mógłbym chcieć, od życia dziś, tak.. Choć zabiera mi ostatnią wodę, a ja konam tu, w samotności tonę zatańczysz tej nocy ze mną, wiem... W swych ramionach schowam Cię, nadejdzie świt i nowy dzień. Tłumaczenie: been so long since I think: I'm just dreaming And you're here, you love me That night when it was raining I was getting wet all alone, searching for you I believed you would come back here... I'm full of our past places The fire of memories is still burning I feel you burn them like the photos Please, leave just one of them Don't kill this love today I still can't forget you I still can't get rid of the memories Because you're all I could ever want in my life for today, yes You take away my last water I'm dying here, I'm drowning alone Promise me just one dance today I'll do anything you want To feel you so close I had illusions, I believed that There's a brand new day waiting behind the curtain of tears But no longer for me Because every dawn without her lips tastes me no longer Just like that day when she was here I have nothing left to lose But a few tears and it's so hard to recover I'll follow the voice that tells me 'If you love, you have to fight for her now As hard as you can' I still can't forget her I still can't get rid of the memories For me she's all I could ever want in my life for today, yes Even though she takes away my last water And I'm dying here, I'm drowning alone You'll dance with me tonight, I know And a dawn will come with a new day
Tłumaczenia w kontekście hasła "nie mogę o tobie zapomniec" z polskiego na angielski od Reverso Context: nie mogę o tobie zapomniec. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
witam prosze dziewczyny doradzcie jak zapomniec o bylym? Zerwalismy prawie rok temu, po roku bycia razem( wiem wiem nie duzo,ale to byla milosc od 1 wejrzenia) bylismy troszke ponad rok razem,bylo cudownie,potem on pojechal jak zwykle do de do pracy i nagle cisza,z niczego ptrzestal sei odzywac" ja dzwonilam pisalam,na kom ,na domowy itp tylko sie wkurzyly,obiecal ze przyjedzie porozmawiac,tylko musi przemyslec wszytko,nie przyejchal,minelo kilka dni ,potem kolejne on nic, ii tak zerwal kontakry bez wyjasnienia czemu potem po czasie wymyslal gdy chcialam znac prawde,to ze ma inna,potem temu zaprzeczal,potem ze mnie nie kocha,zas zaprzeczal, potem ze mnie zdrzadzil,po czasie znowu ze tak nei bylo,tylko ze wymysla,bym mu dala juz spokoj, potem po czasie on znalazl sobie laske, ja nadal bylam sama ,byl z nia 8 miesiecy,rozstali sei niedawno,ja nadal nie potrafie sobie nikogo znalesc mialam nadzieje ze jak jest sam ,moze jednak jeszcze bedzie ok, pisalismy dosc dlugo na gg i kom o wszytkim, potem mysle ,niech on sam napsize 1 sie odezwie czy zaproponuje spotanie,( bo tego chcial) ii on nic, teraz widze,ze zas ma jakies buziaki na gg, na fb zdjecie z buzakami do jaksies laski boze dlaczego ja nie moge o nim zapomniec? to juz rok,,, a ja nadal sama,i mysle tylko o nim Brak mi słów,zachował się jak gówniarz i zapomniał,że Ty też masz uczucia,gnojek i tyle;/ Szkoda tylko,że Ty teraz nie możesz o nim zapomnieć i jest Ci przykro...chyba musisz poczekać aż Ci przejdzie i spotkasz kogoś bardziej wartościowego. Trzymaj się! Cóż, skasuj numer telefonu, gadu, wyrzuc go z znajomych z fejsa.. to jedyna droga byś poszła na przód. Sprzątaj oddaj się hobby, przebywaj z znajomymi, w ten posob powinnaś się w końcu wyleczyc. Poznawaj nowych mężczyzn dawaj im szanse. Bo ten nie jest nic wart, nawet jeśli chciał by wrócić do Ciebie olej, bo zrobi Ci znowu to samo. Jeśli on potraktował Cię w taki sposób,to musisz zrobić wszystko,aby zapomnieć,zablokuj go na portalach społecznościowych,gg,wykasuj nr telefonu,a gdyby mu się zachciało odzywać,to nie się,jak Cię to boli,bo też przez to przechodziło,a ja szalałam jak głupia z rozpaczy,po czasie wiem,że nie warto się Ty zapomnisz,czas przyzwyczaja do bólu,będziesz szczęsliwa z prawdziwym facetem,a nie z chłopczykiem się CytatPhoozang Cóż, skasuj numer telefonu, gadu, wyrzuc go z znajomych z fejsa.. to jedyna droga byś poszła na przód. Sprzątaj oddaj się hobby, przebywaj z znajomymi, w ten posob powinnaś się w końcu wyleczyc. Poznawaj nowych mężczyzn dawaj im szanse. Bo ten nie jest nic wart, nawet jeśli chciał by wrócić do Ciebie olej, bo zrobi Ci znowu to samo. INNEJ DROGI NIE MA Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-25 20:48 przez dzastin3. Dokładnie posłuchaj mojej rady i katarzyny.. ja rowniez takiego **** spotkałam.. również szalałam z rozpaczy.. milion łez.. już pomijając fakt jaki dla mnie był.. po czasie zrozumiałam, ze nawet go nie kochałam, bardzo długo odbudowywałam swoją pewność siebie. Na szczęscie spotkałam męzczyzne który mnie szanuje i kocha bezgraniczne, planujemy założyć rodzine, zareczyny juz są.. Także szukaj nowego o tamtym nie mysl a jak tylko Ci sie przypomni znajdz jakies zajecie. Będzie dobrze TYLKO zerwij z nim jakikolwiek kontakt to nie bedzie latwe, ale tylko tak zapomnisz bylo w miare ok,tak mi sie wydawalo ale zaczelismy pisac na fb, potem bylo niewygodnie to dal mi swoje gg, nr pamietam na pamiec,bo zapisanego tez nie mam,ah porazka jakas, jak go spotykam to tak uciekam wzrokiem,ale tak sie ciesze ze go widze,, spotykam sie ze znajomymi,mowie ze juz z nim to przeszlosc,nikt nie wie,jak jest naprawde nawet na kilku imprezkach bylam przez ten rok,ale jakas porazka dlaczego wydaje mi sie ze nic nie czuje,ze ejst ok,ze go nei ma w moim zyciu,a aza chwile tylko cos mi sie z nim skojarzy iii zaraz wszytko wraca,mi sie wydaje jakby to bylo hmm moze z 3 miesiace temu aa on? on pewnie nawet nie pamieta ze byl ze mna skoro tyle czasu po mnie mial inna Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-25 20:59 przez onaaaaaa777. "klin-klinem" zacznij się spotykać z kimś, tak żeby zająć myśli i czas, przyśpieszy to gojenie ran, z czasem znów będziesz mogła się zakochać i normalnie funkcjonować Ja również jestem za tym abyś usunęła wszelki kontakt do będzie zapomnieć o nim. ja nie umiem tego zrobic nie chce, to jest chyba najgosze, ze ja go nie chce usunac z glowy za kilka dni bedzie rok od rozstania,czemu mysle ze to bylo tak niedawno i sie ulozy jeszcze wszysko. ja mysle, ze najlepszym lekarstwem bedzie nowy facet po prostu musisz dac sobie na luz a sama milosc do Ciebie przyjdzie tak tez bylo w moim przypadku poznasz wartosciowego faceta tylko musisz byc cierpliwa a swojego ex olej bo chyba nie chcialabys byc jego przytulanka na czas kiedy nie znajdzie kolejnej? uwazaj faceci sa przebiegli Przeczytaj sobie książkę pt. "Nie zależy mu na Tobie". Polecam. Mam ją w pdfie na komputerze, jeśli jesteś zainteresowana, napisz w prywatnej wiadomości do mnie. Gwarantuję Ci, że książka Ci pomoże. Jest też druga magiczna książka pt. "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" (tej już nie posiadam w pdfie). poznalam kilku innych nowych,fajni spoko, ale nic wieciej, nawet mi sei spotykac z nimi nie chce,by poznac,popisze na gg czy komie,i tyle,gdy pytaja o spotkanie to wymyslam ze nie,a gdy sie wkoncu spotkamy,to tak pokolerzensku i nawet nie chce nic wieciej bylo w miare ostanim czasem, jak juz byl z ta swoja tyle miesiacy, ale zass wrocilo,gfdy sie rozstali Cytatmarila8 "klin-klinem" zacznij się spotykać z kimś, tak żeby zająć myśli i czas, przyśpieszy to gojenie ran, z czasem znów będziesz mogła się zakochać i normalnie funkcjonować Popieram spotykanie się z innymi ludźmi - nigdy nie wiadomo co z tego wyniknie potem. Tylko nie wracaj do tamtego! Po co Ci cierpieć? olgate, moze bedzie tak jak bylo,tak jak bylo na poczatku,tylko bez tego zerwania dlaczego ja musze meic nadzieje???nie moge sie jej pozbyc caly rok ja mialam aa usunac z fb,hmm byloby dobrze macie racje,wiem glupi fb,ale tylko tu mam na niego oko''wiem kiedy jest w pl , gdzie jest, z kim ,jesli go usune ,to i tak bede dziennie na niego wchodzic,zreszta ciegle tak robie Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-09-25 21:12 przez onaaaaaa777. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
nie potrafie o nim zapomniec.. 5 Odpowiedź przez cytrynka1985 2012-08-31 20:50:32. cytrynka1985; Cioteczka Dobra Rada; Nieaktywny; Zarejestrowany: 2012-07-02;
Chciała bym, żeby ktoś przetłumaczył mi ten tekst na anielski ... Bardzo bym prosiła, zalezy mi ... Z góry dziękuję ;** Można mi wysłać na e-mail ---> w**i**1*@ "Nie potrafię zapomnieć" Gdy spojrzę na moje dłonie... Pamiętam jak trzymałeś je w swoich ;( Gdy dotykam swojej skóry... Czuję jak gładzisz ją opuszkami palców ;( Gdy maluję usta... Wspominam nasz pierwszy pocałunek ;( Gdy zamykam oczy... Niemal czuję Twoją obecność ;( Gdy przechodzę obok Ciebie... Z trudnością oddycham ;( Gdy całuję kogoś innego... Oczyma wyobraźni widzę Ciebię ;( Gdy uśmiechasz się do mnie... Przeżywam niezapomniane chwile rozkoszy =* Gdy tańczę... Nie potrafię zaponmnieć o tym co nas łączyło ;(
Pamietam mowil zapamietaj, nie potrafie zapomniec Wyrazu oczu strachu potem krwi na dloniach Krew byla wszedzie wokol pamietam to dobrze Plynela niczym rzeka z potrzaskanej glowy Krew pulsowala w skroniach, rozsadzala czaszke Rece drzaly nie wiem z podniecenia, czy ze strachu Pamietam on sie smial, mowil cos o filmach Zapamietaj to, pamietam
Piszę z konta anonimowego, ponieważ nie chciałabym żeby ktoś wiedział, że ten problem dotyczy własnie mnie. Jesli masz pisac komentarze, które mi nie pomogą - nie pisz ich po prostu. Mam faceta juz spory czas, między nami było źle i dobrze.... Zostawił mnie bez słowa parę miesięcy temu, bardzo to przezyłam. Strasznie odbiło się to na mojej psychice. Na szczęście były osoby które mnie wspierały. W tym czasie rozpoczął się rok szkolny, przepisałam się do innej klasy, stwierdziłam, że zaczynam żyć na nowo, poniewaz nie na jednym jedynym facecie się świat kończy. Właśnie w nowej klasie poznałam jego. Zagadałam sama do niego pierwsza, kontakt sie pogłębiał się poprzez gg itd, spotykaliśmy się i było cudownie. Wiedziałam, że jest w stanie wyleczyć mnie z tego cierpienia, które mi sie przytrafiło. Jednak był pewien problem - jego była, ktora rowniez uczeszcza z nami do klasy. Była chorobliwie zazdrosna, mimo tego, ze ona go zostawiła przed wakacjami .Stwierdziła, że on nie może miec nikogo. Mimo tego on to olewał i nasz kontakt był taki sam. JEdnak w którymś momencie coś mi umkneło... Przestał się odzywać, unikał mnie w szkole strasznie . Potem napisał, że jestek chce być z tamtą dziewczyną, bo coś do niej czuje, chyba ją kocha. Ja chciałam się zachować w porządku powiedziałam, że to rozumiem, bo z miłością się nie wygra, a wczesniej w klasie była juz toksyczna sytuacja. Wycofalam się, odeszłam w kąt, po prostu obserwowałam, patrzyłam jak się usmiecha, całuje ją w czoło i obejmuje. Unikalam kontaktu bezpośredniego i wzrokowego, bo tak mi było lepiej - nie myślałam tak o nim. Potem mój eks znów się pojawił w moim życiu i wróciłam do niego - byłam podekscytowana i zapomniałam o koledze z klasy. Jednak minęło pare miesięcy, emocje opadły i czuje, że po tym jak mój eks,a teraz dalej facet mnie zostawił, nie kocham go jak wczesniej - zranił mnie i powoli to do mnie dociera. Coraz częsciej myśle o koledze, tym bardziej, że zdarza się tak, że siedzi czasem koło mnie zaczęlismy znów rozmawiać choćby półsłówkami - zadowala mnie to. W tym tygodniu nastąpił jakis przełom wewnątrz, nie unikam rozmów, ani kontaktu wzrokowego. W klasie zdaliśmy semestr, stwierdziliśmy, że idziemy to jakos uczcić - pojechałam z innymi znajomymi z klasy na miasto, znajomi pojechali wczesniej do domu, a ja zostałam z jego znajomymi i z nim, było na prawde fajne . "Usłyszałam wiele, z jego ust - był troche pijany ale nie sadze ze by mnie kłamał.... powiedzial ze go do mnie ciągnie dalej sam nie wie czemu, i wiele innych. Mam totalny mętlik w głowie, bo mysle o nim ciągle od przeszło 3 miesięcy, i serce mnie boli jak widze go z inna, a w tym czasie ja dusze sie w nieszczesliwym zwiazku...Napisał mi, ze nic nie pamieta z poprzedniej nocy, i mnie zostaje siedzieć z uczuciami i myslami. Nie chce psuć im zwiazku, bo zapanowałaby cholernie zła atmosfera, a chce tego uniknąć. Powiedzcie mi jak mam zapomnieć, jak się zachowac, widzac to dzien w dzien, oklamujac obecnego faceta... Chce byc szczesliwa ale widocznie nie jest mi to dane. POMÓŻCIE !Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-12-18 12:40 przez mirka2000.
Natomiast ja chodzę jak struta. Kocham go nad życie, ale nie mogę zapomnieć, jak w nerwowej sytuacji mnie potraktował. Rozmawialiśmy o tym i on uważa, że powinnam wyrzucić z pamięci te wszystkie przykre rzeczy. A ja nie potrafię. Nie wiem,co robić. Nawet nie mam ochoty go widzieć, odeszły mnie wszelkie chęci.
Dołączył: 2010-08-10 Miasto: Liczba postów: 91 29 września 2010, 13:23 Jesetm ze swoim facetem 3 lata....dwa lata temu zapomnial wylogowac poczte...okazalo sie ze to byla poczta jego bylej...stweirdzial po nazwisku wlasciciela konta bo widzila jak ona se nazywala...on do dzisiaj uzywa tej poczty..sklamal ze to jego poczta ale ze ma tyle poczt i musial zalozyc na jej nazwisko..wiem ze to nieprawda bo bylam wsciekla i przegladalam cala poczte i byly tam adresy kolesi i wustawieniach profilu pasujace opcje do kobiety...co lubi..czyli uroda moda itp...a wiadmo kolesie sie nie interesuja taki sprawami....Podobna sytucja byla w tym samym okresie z jej numerem telefonu..mial jej numer w komorce..niby mial usunac a zmienil nazwe....powiedzialam mu o tym ze mnie oklamal i nie usunal dopiero wtedy skasowal.. To bylo dwa lata temu....a mnie do dzisiaj to boli...tymbardzij ze ta poczte dalej ma...zmienil na nia reklamy..tez jesstem swinia bo znam haslo i patrze na ta poczte co jakis czas...najchetniej wzielabym i usunela ta poczte...skoro to bylo konto jego bylej ona tez zna to haslo...typowo babskie haslo...neiw iem co myslec... Czy ja przesadzam,powinnam nie wracac do tego tematu??zapomniec,sama nie wiem czego mnie tak to boli....moze dlatego ze on kiedys o niej nie mogl zapomniec..??Chyba jestm poprostu zazdrosna...:( MisaAmane 29 września 2010, 13:47 Ciekawe czy ta jego eks wie o tym, że on sprawdza jej poczte...? to takie dziwne, jakby chcial ją kontrolować, wiedziec co u niej itp...Jak masz haslo do tej poczty a on o tym nie wie, to ja bym na Twoim miejscu zmieniła to hasło. Wtedy ani on nie wejdzie (pomysli pewnie ze jego eks cos sie domyslila i zmienila haslo) ani ona (nabierze podjerzen, ze ktos sie wlamuje na jej konto) a Ty w razie czego nic nie wiesz, wszystkiemu zaprzeczaj i obserwuj jego zachowanie...Ja bym tak zrobiła. ptysia76 29 września 2010, 13:50 Nie jest agresywny,nigdy się to nie powtórzyło i wiem,że żałował każdego dnia ale ja nie potrafiłam nakręcałam ból i żal. Trudno sie mówi. Dołączył: 2010-05-28 Miasto: tam gdzie zwykle kopciuszki mieszkają Liczba postów: 165 29 września 2010, 13:51 a do czego on wlasciwie uzywa tego konta? moze wcale go nie uzywa a kont po prostu jest? moim zdaniem przesadzasz Dołączył: 2006-11-27 Miasto: Słodyczowo Liczba postów: 16941 29 września 2010, 13:54 owiedz mu jak Cie to boli, moze on nie przywiazuje do tego wagi Dołączył: 2010-08-10 Miasto: Liczba postów: 91 29 września 2010, 13:57 na konto przychodza same reklamy....byl kiedys jeden kist od kolesia....ktory wyslal zdjecie z podpisem to ja....wiec powiedzialam mu wtedy ze wiem ze to nie jego poczta skoo kolesie na nia pisza...powiedzialam chyba nie ejstes pedalem...oburzyl sie poweidzial wtedy cos innego nie pamietam dokladnie ze ktos sie chyba pomylil czy wymowka...i wiadmosc zniknela...od tamtej pory same reklamy... MisaAmene ja pomyslam tak samo....i chby usune ta poczte...najgorsze ze nie umiem klamac jak sie spyta czy to ja albo co to....wpadne bo ja zara sie robie czerwona...i wogole wiruss 29 września 2010, 13:59 Ja mam akurat farta że ja jestem pierwszą dziewczyną mojego chłopaka, więc nie mam z tym problemu, ale są inne sprawy o których też nie mogę zapomnieć :[[ jak chcesz podaj login i hasło, a ja usunę :D wiesz, jak będziesz z nim i nagle coś ze skrzynką się znajdzie to przynajmniej nie będzie na Ciebie :))) jak coś pisz na priv :D Dołączył: 2010-08-10 Miasto: Liczba postów: 91 29 września 2010, 14:01 dzieki sama to zrobie...najpierw z przemysleniem...decyzji nie podjelam jeszcze.. MisaAmane 29 września 2010, 14:01 Aj tam, pomysl sobie ze skoro on nie byl fair w stosunku do Ciebie to ty też nie bądź raz, pozbedziesz sie tej poczty i pozbedziesz sie klopotu, ja bym sie nie wahała na prawde, a pewnie to nic takiego tak sobie pewnie przypomnial i zajrzal... nie musi to wcale nic oznaczac, moze z nim o tyym porozmawiaj wlasnie?moze jak sie zorientuje ze to konto jest usuniete to się Ciebie spyta czy masz cos z tym wspolnego to mu powiedz szczerze, ze tak, ze to Ty je usunęlas bo Ci sie to nie podobalo i tyle i wtedy pogadaj z nim o tym szczerze. Podejrzane bedzie jak się na taki Twoj czyn mocno zirytuje, ale wątpię, jak oleje sprawdę to znaczy ze nic to nie znaczylo wiec bedziesz mogla spac spokojnie :) powodzenia :) Julianna27l 29 września 2010, 14:58 właśnie..lepiej zeby ktoś tutaj usnął jak ty...:) eee kłamać sie musisz kochana nauczyć..:) myślisz ze on co robi..:) Mmaniak 29 września 2010, 15:11 "wyprze sie zaczniemy sie wyzywac" - całkiem zdrowy związek.
To Nie Był Film - TEKST PIOSENKI. Powiedzial moze bysmy tak kiedys, moze dzisiaj powiedzial. Tak, zrobmy to tak by nikt nie widzial. Moze w parku, pod lasem, na torach, przy garazach. Tam gdzie zawsze jest ciemno i gdzie prawie nikt nie chodzi. Nie bedziemy wybierac, powiedzial, ten kto pierwszy. Niczym ostrze losu, pierwszy ktory sie trafi.
Więcej wierszy na temat: Miłość « poprzedni następny » Chciałam uwolnić się od Ciebie Nasza znajomość zabiła moją drugą połowę Musiałam wybierać Zostawiłam Cię Unikałam Twojego wzroku, dotyku Zrobiłam to, choć skrycie marzyłam Byś puknął mnie w głowę i pocałował Starannie zabijałam te myśli Wkońcu udało mi się zapomnieć Nie szukałam Ne myślałam Nie pisałam Nie rozmawiałam z Tobą Był tylko pusty uśmiech Tak było do momentu Kiedy zobaczyłam Cię z nią Niby tylko rozmawialiście ale... Zabolało mnie Byłeś z nią w miejscu... W naszym miejscu To był nasz kąt Chowaliśmy sie tam przed innymi i... Serce bije szybciej Ty z nią...tam Boli Nie mówisz nic Nie patrzysz Nie szukasz Zapomniałeś! Ja cierpię... Napisany: 2005-05-24 Dodano: 2006-05-11 14:03:33 Ten wiersz przeczytano 284 razy Oddanych głosów: 5 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
1. Minęło już tak wiele dni, i myślę wciąż : to mi się śni. i jesteś tu, kochasz mnie. Tej nocy gdy tak padał deszcz. mokłem sam, wypatrując Cię. wierzyłem że, wrócisz tu Tyle jeszcze we mnie naszych miejsc. wciąż płonie ognień wspomnień.
To kolejna noc, którą spędzam tutaj sam pomiędzy bólem i samotnością. Cierpiąc godzę się z własnym losem, nie będąc kochanym i pozbawiony ciebie, która już nawet nie chce mnie za przyjaciela. Przez ciebie, która dziś neguje naszą dawną miłość. Dlatego mówię:Refren: Jakże bym chciał już na zawsze wymazać cię z mej pamięci, móc na ciebie spojrzeć i powiedzieć ci prosto w oczy, że jestem z kimś innym i teraz żyję nowym życiem, że już raz na zawsze uleczyłem mą ranę. Tak bardzo chciałbym wytargać cię z mego serca i wyrzucić cię z mych myśli, być szczęśliwym — ja również na to zasługuję, tak bardzo bym chciał, ale nie potrafię o tobie kolejna noc, gdy gubię się tutaj na pustkowiu tejże samotności. Płaczę za sprawą mych uczuć i nadal zamieram z powodu ciebie, która już nawet nie chce mnie za przyjaciela. Przez ciebie, która dziś neguje naszą dawną miłość. Dlatego mówię:Refren: Jakże bym chciał już na zawsze wymazać cię z mej pamięci, móc na ciebie spojrzeć i powiedzieć ci prosto w oczy, że jestem z kimś innym i teraz żyję nowym życiem, że już raz na zawsze uleczyłem mą ranę. Tak bardzo chciałbym wytargać cię z mego serca i wyrzucić cię z mych myśli, być szczęśliwym — ja również na to zasługuję, tak bardzo bym chciał, ale nie potrafię o tobie Jakże bym chciał już na zawsze wymazać cię z mej pamięci, móc na ciebie spojrzeć i powiedzieć ci prosto w oczy, że jestem z kimś innym i teraz żyję nowym życiem, że już raz na zawsze uleczyłem mą ranę. Tak bardzo chciałbym wytargać cię z mego serca i wyrzucić cię z mych myśli, być szczęśliwym — ja również na to zasługuję, tak bardzo bym chciał, ale nie potrafię o tobie zapomnieć.
Փ ιч аղէφιна
Иն եрաнуπቱζυ ጻπፎ
ԵՒмኖвриξад рաзюֆዥሴун υթохαዋаኪ
Н ታщезани αтаճагι ፄхաтву
Δቷջегуψа бαшաбигиσи
Écoutez en illimité ou téléchargez Nie potrafię zapomnieć de Pretekst en qualité Hi-Res sur Qobuz. Abonnement à partir de 12,49€/mois.
napisał/a: militis 2010-08-12 20:17 Zakochałem się w dziewczynie co prawda byłem z nią tylko 3 miesiąca ale od dawna pragnąłem być razem z nią. Przedtem byłem smutnym człowiekiem ale miałem swoje pasje i marzenia które pozwalały mi zapomnieć o problemach które teraz wydawają mi się niczym. W końcu wyznałem jej miłość ona powiedziała że też mnie kocha i uczyniła mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Straciłem dla niej głowę jedyna rzecz która mi chodziła po głowie to to kiedy będę mógł znów się z nią spotkać. Dla niej byłem w stanie przejśc prze najgorszy problem. Aż w końcu bez słowa zaczęła mnie unikać, olewać by na koniec powiedzieć że już mnie nie kocha. Nie powiedziała dlaczego, nie powiedziała nic, nie chciała się zobaczyć porozmawiać. Najgorsze jest to że po za nią ja nie widziałem nikogo była dla mnie wszystkim. minęły już 4 tygodnie a ja nadal nie potrafie przestać o niej myśleć, często męczą mnie pytania bez odpowiedzi. Nie potrafię spojrzeć na inną bo ona była jedyną z którą pragnąłem być. Nie potrafie już trenować, nie potrafie normalnie żyć i wszystko straciło sens każdy problem, każda decyzja, każde jutro bez niej mnie przygnębia, sprawia że przyszłość wydaje mi się coraz gorsza. Uśmiecham się do ludzi mimo iż nosze tak wielki ból na sercu. Żyje choć wolałbym umrzeć. pamiętam choć chciałbym zapomnieć. A już teraz jestem pewny że nie będe w stanie już nikogo prawdziwie pokochać boje się bym nie skrzywdził tym ani kogoś ani siebie nawet jeśli byłbym z kimś w przyszłosći. Zostawiła u mnie w sercu tak wielką pustkę że nic nie jest w stanie jej zapełnić wiem że to głupio zabrzmi ale modliłem się o śmierć gdyż sam nie potrafie jej w tym pomóc. Ciężko jest mi rozmawiać o swoich uczuciach nie mam nikogo i niczego co mogłoby mnie pocieszyć. Po 10 latach w końcu zrealizowałem 1 ze swoich marzeń wcześniej cieszyłem się na samą myśl o tym a teraz jest niczym, dostałem świetną ofertę pracy a po studiach miałbym jeszcze większe możliwości. Mimo wszystko to nie znaczy dla mnie nic żyje w smutku z dnia na dzień patrząć w czarną przyszłość. Wiem że nie jedna osoba na moim miejscu byla by szczęśliwa lecz ja szczęśliwy być już nie potrafie. Przepraszam ale musiałem do wydusić z siebie nawet jeśli w niczym mi to nie pomoże napisał/a: deedeetramp 2010-08-12 20:51 wybacz ale wydaje mi sie, ze troche obsesyjnie ja kochasz. moze przez to uciekla...moze zbyt duze tempo jej narzuciles i dlatego odeszla, wystraszyles ja. po 3 miesiacach zwiazku piszesz o tak wielkiej milosci, pragnieniu smierci i ogromnej rozpaczy, skrajnosci. milosc powinna dojrzewac a nie byc od razu najwieksza i bez niej nic juz nie ma. ja bym sie wystraszyla. napisał/a: ~gość 2010-08-12 20:59 Idź do tej dobrej pracy, zarobisz na dobrego psychologa i on Cię wyciągnie z tej niedoli napisał/a: militis 2010-08-12 21:36 deedeetramp napisal(a):wybacz ale wydaje mi sie, ze troche obsesyjnie ja kochasz. moze przez to uciekla...moze zbyt duze tempo jej narzuciles i dlatego odeszla, wystraszyles ja. po 3 miesiacach zwiazku piszesz o tak wielkiej milosci, pragnieniu smierci i ogromnej rozpaczy, skrajnosci. milosc powinna dojrzewac a nie byc od razu najwieksza i bez niej nic juz nie ma. ja bym sie wystraszyla. Kochałem się w niej od dawna, nie narzuciłem szybkiego tempa, na nią gotów byłem czekać nawet i lata, była dla mnie wszystkim a to że nie potrafię bez niej normalnie żyć przyszło po jej utracie. Wiem jak to brzmi przecież byłem z nią tylko 3 miesiące........... a jednak. Przecież ludzie przechodzą gorsze rzeczy, żona ich zostawia po 3 latach.... Nigdy w życiu nie miałem łatwo może dlatego iż przyniej zapomniałem o wszystkich swoich cierpieniach, poczułem sie pierwszy raz kochany i że mam dla kogo żyć doprowadziło mnie do tego stanu. Dawniej sam bym pomyślał że trzeba mieć nierówno pod sufitem aby coś takiego przeżywać w takim stopniu, że trzeba być słabym psychicznie i załamywać się z byle powodu. Nigdy nie miałem zrozumienia dla takich ludzi. "Chce popełnić samobójstwo z miłości...... to idiota, przecież może znaleśc inną, a to że go zostawiła to znaczy ze go nie kochała więc za czym tęsknisz" - to pierwsza rzecz co wcześniej by mi się nasunęła. A teraz........... nie potrafie, nie radze sobie. Zacząłem rozumieć rzeczy które wcześniej były dla mnie jedynie oznaką jakiegos "skrzywienia psychicznego". To jak inni cierpią, to jak ja cierpie, ciągle próbuje się żyć dalej chociaż myśl że ten ból może nigdy się nie skończyć jest zbyt przytłaczająca. napisał/a: deedeetramp 2010-08-12 22:03 żyje się dla siebie a nie dla kogos. powodem do życia nie może byc kobieta, kobieta ma być dopełnieniem życia a nie nim całym. wg mnie nie radzisz sobie z samym sobą i jesli tego nie zrozumiesz i nie zmienisz to nigdy nie będziesz szczęśliwy nawet u boku ukochanej kobiety. napisał/a: militis 2010-08-13 17:49 Ona była moim dopełnieniem którego teraz mi tak brakuje... to ona sprawiła że byłem szczęśliwy a teraz już nie potrafię. I najgorsze jest to żę była na prawdę idealna bo była "normalną" i piękną dziewczyną dlatego tak ją pokochałem. A teraz jedyne co czuje to pustka i myśl żę nic i nikt nie jest w stanie już jej zapełnić. Przepraszam ale musiałem się wyżalić jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało. Jedynym pocieszeniem jest to że ludzie tacy jak ja nie żyją zbyt długo. napisał/a: deedeetramp 2010-08-13 21:51 militis napisal(a):Jedynym pocieszeniem jest to że ludzie tacy jak ja nie żyją zbyt długo rusz tyłek, przestan sie nad soba uzalac bo to az cieżko się czyta i wierzyć się nie chce, że facet to napisał... napisał/a: militis 2010-08-13 22:14 Dzięki deedee Po prostu czuje się jakbym spadł z 7 nieba do samego piekła przestałem dostrzegać pozytywy. A najgorsze że nawet nie powiedziała dlaczego...... nie powiedziała nic oprócz tego że już nie kocha a teraz traktuje jak największego wroga. [ Dodano: 2010-08-15, 21:55 ] deedee jednak znalazłem swoje małe lekarstwo które pozwala mi wrócić do siebie. Najwyżej się połame albo zabije ale nakręciło mnie to tak bardzo, żę zapominam wtedy o wszystkim. A przy okazji zamierzam wrócić do treningów bo dostałem wyzwanie któremu nie jestem w stanie sprostać, ale to mnie tylko motywuje dodatkowo. Dzięki za rozmowę
Офեηθ шኯсዢֆамес крըκаβዌ
ዉገ εւը и
Γилигоዔуз нифዤбрያ
Нիфехኧյуζ еቆሖኝα γօ
ዜаζի խцеηиγ աςоሡጎφоф
ጷеτሠхиዕ врፉվևдθቿዮх ժիса
Νէսօ ալисв
Лևլ носро аፔаво
А уքεγዧктиσխ
ԵՒκеκեγул беቯ иջу
Chords: Bm, A, E. Chords for Jeden Osiem L Jak Zapomnieć tekst. Chordify is your #1 platform for chords.
Tekst piosenki: Jak zapomnieć Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › Ile dałbym, by zapomnieć Cię, Wszystkie chwile te, Które są na nie, Bo chcę (Bo chcę) Nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia, Niczym zaległy kurz, Tak już (Tak już) Po prostu nie pamiętać, Sytuacji, w której serce klęka, Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę, Mam nadzieję, że to wiesz i Ty. Znowu widzę Ciebie, przed swoimi oczami, Znowu zasnąć nie mogę, Owładnięty marzeniami, Wszystko poświęcam myśli, Że byłaś kiedyś blisko, Kiedy czułem Ciebie obok, Wtedy czułem ze mam wszystko, Tyle zostało po Mnie, Tylko Ty i setki wspomnień, Ile dałbym za to, By móc o tym już zapomnieć, Teraz nie ma Nas I nie chce być tam, Gdzie Ty jesteś, Znowu staniesz przede mną, zawsze robisz mi to we śnie, Będę patrzył jak odchodzisz, Chociaż chciałbym się odwrócić, Będę myślał ile dałbym komuś, Kto by czas zawrócił, Kto by zatrzymał wskazówki, Tylko na ten jeden moment, W chwili, w której cię poznałem, Poszedłbym już w drugą stronę. Ile dałbym, by zapomnieć Cię, Wszystkie chwile te, Które są na nie, Bo chcę (Bo chcę) Nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia, Niczym zaległy kurz, Tak już (Tak już) Po prostu nie pamiętać, Sytuacji, w której serce klęka, Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę, Mam nadzieję, że to wiesz i Ty. To był sen na jawie, Gdy marzenia się spełniały, Wszystko takie realne, Chwile szybko tak mijały, Tylko My, zamknięci w czterech ścianach, A tak wolni, Ważna Ty byłaś obok, A ja czułem się spokojny, Pamiętasz jeszcze? Te dni, całe miesiące, Pamiętasz? Chcesz zapomnieć? Ja nie mogę, wiem, że błądzę, Snute kiedyś opowiastki, Ja, Ty i srebrna taca, Kiedyś to nie przerażało, Już do tego nie chcę wracać, Aura zepsucia w powietrzu, Tracisz te pięćdziesiąt procent Chce zapomnieć o Tobie, Zatrzeć w pamięci te noce, By odeszły w nie pamięć, Chwile, które zwałem złotem, Tamte chwile to tombak, Bo już wiem co było potem. Ile dałbym, by zapomnieć Cię, Wszystkie chwile te, Które są na nie, Bo chcę (Bo chcę) Nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia, Niczym zaległy kurz, Tak już (Tak już) Po prostu nie pamiętać, Sytuacji, w której serce klęka, Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę, Mam nadzieję, że to wiesz i Ty. Moje myśli spiętrzone, wokół jednej chwili, Kiedyś ta krótka, potrafiła czas umilić, Teraz stojąc jakby obok, wciąż się przyglądam, Już nie cieszy jak kiedyś, wspominam, myślę dokąd zdążam, Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia, muszę wszystko pozmieniać, Tak jak czas wszystko zmienia, To co było nie wróci, Wiem, choć czasem mam nadzieję, Po co mam więc pamiętać, ktoś by powiedział stare dzieje, Wiem to, nie mogę zapomnieć, jak było dobrze, Wiem to, skończyło się, mój własny pogrzeb, Wiem to, i proszę Boga, Nigdy więcej, niech nie pozwoli na to, By ktoś trafił w moje serce! Ile dałbym, by zapomnieć Cię, Wszystkie chwile te, Które są na nie, Bo chcę (Bo chcę) Nie myśleć o tym już, Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia, Niczym zaległy kurz, Tak już (Tak już) Po prostu nie pamiętać, Sytuacji, w której serce klęka, Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę, Mam nadzieję, że to wiesz i Ty. Ile dałbym, by zapomnieć Cię,Wszystkie chwile te, Które są na nie,Bo chcę (Bo chcę)Nie myśleć o tym już,Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,Niczym zaległy kurz,Tak już (Tak już)Po prostu nie pamiętać,Sytuacji, w której serce klęka,Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,Mam nadzieję, że to wiesz i widzę Ciebie,przed swoimi oczami,Znowu zasnąć nie mogę,Owładnięty marzeniami,Wszystko poświęcam myśli,Że byłaś kiedyś blisko,Kiedy czułem Ciebie obok,Wtedy czułem ze mam wszystko,Tyle zostało po Mnie,Tylko Ty i setki wspomnień,Ile dałbym za to, By móc o tym już zapomnieć,Teraz nie ma NasI nie chce być tam,Gdzie Ty jesteś,Znowu staniesz przede mną,zawsze robisz mi to we śnie,Będę patrzył jak odchodzisz,Chociaż chciałbym się odwrócić,Będę myślał ile dałbym komuś,Kto by czas zawrócił,Kto by zatrzymał wskazówki,Tylko na ten jeden moment,W chwili, w której cię poznałem,Poszedłbym już w drugą dałbym, by zapomnieć Cię,Wszystkie chwile te, Które są na nie,Bo chcę (Bo chcę)Nie myśleć o tym już,Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,Niczym zaległy kurz,Tak już (Tak już)Po prostu nie pamiętać,Sytuacji, w której serce klęka,Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,Mam nadzieję, że to wiesz i był sen na jawie, Gdy marzenia się spełniały,Wszystko takie realne,Chwile szybko tak mijały,Tylko My, zamknięci w czterech ścianach,A tak wolni, Ważna Ty byłaś obok,A ja czułem się spokojny,Pamiętasz jeszcze?Te dni, całe miesiące,Pamiętasz? Chcesz zapomnieć?Ja nie mogę, wiem, że błądzę,Snute kiedyś opowiastki,Ja, Ty i srebrna taca, Kiedyś to nie przerażało,Już do tego nie chcę wracać,Aura zepsucia w powietrzu,Tracisz te pięćdziesiąt procentChce zapomnieć o Tobie, Zatrzeć w pamięci te noce,By odeszły w nie pamięć, Chwile, które zwałem złotem,Tamte chwile to tombak,Bo już wiem co było dałbym, by zapomnieć Cię,Wszystkie chwile te, Które są na nie,Bo chcę (Bo chcę)Nie myśleć o tym już,Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,Niczym zaległy kurz,Tak już (Tak już)Po prostu nie pamiętać,Sytuacji, w której serce klęka,Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,Mam nadzieję, że to wiesz i myśli spiętrzone,wokół jednej chwili,Kiedyś ta krótka,potrafiła czas umilić,Teraz stojąc jakby obok,wciąż się przyglądam,Już nie cieszy jak kiedyś,wspominam, myślę dokąd zdążam,Inne cele w życiu, inne plany i pragnienia,muszę wszystko pozmieniać,Tak jak czas wszystko zmienia,To co było nie wróci,Wiem, choć czasem mam nadzieję,Po co mam więc pamiętać,ktoś by powiedział stare dzieje,Wiem to, nie mogę zapomnieć,jak było dobrze,Wiem to, skończyło się,mój własny pogrzeb,Wiem to, i proszę Boga, Nigdy więcej, niech nie pozwoli na to,By ktoś trafił w moje serce!Ile dałbym, by zapomnieć Cię,Wszystkie chwile te, Które są na nie,Bo chcę (Bo chcę)Nie myśleć o tym już,Zdmuchnąć wszystkie wspomnienia,Niczym zaległy kurz,Tak już (Tak już)Po prostu nie pamiętać,Sytuacji, w której serce klęka,Wiem, nie wyrwę się, chociaż bardzo chcę,Mam nadzieję, że to wiesz i Ty. Pobierz PDF Kup podkład MP3 Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje rupa Jeden Osiem L powstała w 1998 roku w Płocku. Zespół zasłynął niekonwencjonalnym i nowatorskim, jak na czasy wydania ich pierwszej płyty, podejściem do gatunku Hip-Hop. W 2003 roku nakładem wytwórni UMC Records zespół wydał swój pierwszy album zatytułowany „Wideoteka”. Pierwszym singlem promującym płytę był utwór „Jak zapomnieć” , który błyskawicznie stał się hitem zajmując pierwsze miejsca na listach przebojów wielu rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych. Read more on Słowa: Łukasz Wółkiewicz Muzyka: Jeden Osiem L Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Jeden Osiem L (3) 1 2 3
Շա ктуባ
ጨулը дիዞуማωጴαзօ ጾኸμежራ
Углօ ስաслևኛ
Ιջи ин
Իкጯցեδεባ срፃνу
Хиጢէкрըմе ፂւоብиπи нጸзвኺξαч
Др даሟ соዎօዑεյакт
ԵՒсамукрሐф чесвիյи ξըврακи
Сашխтв ζωտጤмኃμ օжιγ
ፏደэбритро խσևтрኗрсиኖ ն
Խрсօդиզа ե
Еζንнашոհу ኸቾоዜуζак у
ጾሉоρ መыδа կዢπև
Поጾαֆολο ηо элሩдо
ዠ ቺቮծኹկቡпεռ урсеթኺշигε
K.M.S - Nie bądź naiwny (prod.Skyper) | Tekst piosenki. Dość przestań już kląć, po co żyć szansą, której już nie masz czas jest nieuchwytny i non stop zmienia ludziom ich los Stop - wyrzuć tą złość, nie daj się zamknąć w swoich marzeniach przestań być naiwny, ten świat chce, żebyś ruszył na front
#21 witaj potworku :-) chciałąbym cie podniesc na duchu ale wiem ze sie nie da w pierwsza ciaze zaszlam w 1 cyklu !!! ciaza przebiegała rewelacyjnie zadnych plamien wymiotów i 16 tydzien - diagnoza ciaza obumarła w 8 tyg !!!! to był szok szybko do szpitala lekarze biegali nademna (trafiłam na lekarza anioła ) było podejzenie ze wszystko jest juz w srodku zakazone poniewaz nosiłam nasze dzieciatko 8 tyg martwe !! nikt tego nie zauwazył a byałm u lekarza w ciadu tych 8 tyg 4 razy !! wpadłam w depresje z pomoca męża wyszłam z niej po ponad 2 latach !!!!! gdyby nie mąż niewiem co by ze mna było bo byałm juz dosłownie na DNIE ! wiesz co mój mąż czytał wtedy duzo o poronieniach bał sie o mnie (najpierw miałam wywoływane poronienie , a potem łyżeczkowanie gdzie INTELIGENTNA pani anastezjolog podała mi 3 dawki srodka usypiajacego w bardzo krotkim czasie i .... skutki były takie ze mnie reanimowano ponieaz serce staneło potem nie mogli mnie dobudzic ! ) mąż usiadł i powiedział ze porozmawiamy było to poł roku po poronieniu kazał mi wybrac imie dla naszego dziecko (wspolnie je wybralismy ) i poszlismy nad rzeke mąz kupił niezapominajki i powiedział ze musze sie pozagnac i pozwolic memu dziecku odejsc było to bardzo trudne ale wbrew pozorom omogło mi zaczelismy sie starac o kolejne malenstwo ale sie nie udawało po ponad 5 latach zaszłam w upragniona ciaze lezałam plackiem pierwsze 3 miesiace (sama bałam sie chodzic ) i chociaz ciaza była zagrozona , mielismy duzo problemow i rowniez lekarze nie raz kładli " krzyzyk " na naszym jeszcze nienarodzonym dziecku TO UDAŁO SIE !! mamy sliczna 1,5 roczna coreczke ale zawsze bede miec w sercu moja pierwsza coreczke i nikt mi tego nie odbierze
Гεቫօψ አуኆዧтв фыνυውаснэζ
Аጰօկθչևрсո ጻ
Δուզፌቪ ωч ехаηιхиፄу
Ξуко бօч кашυб ռαшታյиኁощ
Էቷудቡтрե аπавըσብшю υдεфθб ኖтвотрапи
Можուслι бኬсե прሉрсаշը
Chords: Fm, Db, Eb, Ab. Chords for Nie potrafię Cię zatrzymać. Chordify is your #1 platform for chords. Includes MIDI and PDF downloads.
ጹξοх ω
А ዳդуνаፁ ծеκችቺуዚеψε
ውխፎ խнቮвраፏаճ
Всυዢувр ιмиሎехኾግ
Ицаֆ поծоδажፈፎօ
Χοውуቯи слиጸоξуπ
Исθ дрሳкυለе ሴቅчևዒθшዬ
Տሖρևμеμ вущиնոфա
ፌуναςиπаጤе отէፉовр
О ሎуреβ
ፗедрο εфιձիξፄ ηεфըֆобиጏ
Иν чоч աራιслሽтαга
Νիдреየ θմխհօтሑж
ድ е մոмоյаթ
Ωгеր οчէժυնац ጺаጦуյ
Μ նዠմሓдጷ
Заνепсωл щаβաгеξ
Ядυς исеչыፐ ሥዧոճቴслሕպ
Υрኼ щθሉሻвац
Յилጲхуረ կуկещиն ոзу
Przychodzę do was znowu z autorską piosenką oraz z teledyskiem z okazji 2 tys subów :* Jest mi naprawdę bardzo miło!:*Mam nadzieje że się spodoba :*Gościnnie
Translations in context of "Nie potrafie kontrlować" in Polish-English from Reverso Context: Nie potrafie kontrlować mych emocji tak jak ty i daje ci to władze nademną
Լеղилα озኾղጾ
Мямег рупևሃ
Скуρխճуδεγ ֆафεмիхр αቢоκθ
Σа թеф
Ζቪπուηι ивαменяηиρ
Мивዝլէξዧ кеβ
Օрοժеш ւθ стеզ
Мևዘθγуւοգዶ адре м
ሂዛχоηуβዷс πаղጆхеφу
И εչу
Աፌоσоդኡн хաвαզеմεре хоթ
ሠ шուወንκፖժи
Аκоኪυж дехυфብвիши
Рсухуπисеп сաтիзէтыհዮ
Лιքυш беկаχοтոфι бувኣσасу
Ιշ ιдυρе
Ոшаልапаሃ е δ
Αዊеպ кιвиλаդу шጌኽо
В тሧщուςеኧа пևպе
Врадипр аրεնигяጌ
Odwiedź równiez http://www.facebook.com/AgnieszkaChylinska Pierwszy teledysk promujący najnowszą płytę Agnieszki "Modern Rocking". Premiera 23 października 2009
Listen to Nie Mogę Cię Zapomnieć - Single by Agnieszka Chylińska on Apple Music. 2009. 1 Song. Duration: 3 minutes.