Mieszkając w Warszawie ciężko kupić niedrogo suknię ślubną. Ceny w salonach wynoszą standardowo 3, i więcej plus dodatki, co może dać w sumie 4-5 Prawdziwy zawrót głowy. Przybita panna młoda wraca zatem do domu i googluje SUKNIE ŚLUBNE WARSZAWA w poszukiwaniu porad co można zrobić, by nie zbankrutować? Zdrowy dystans Po pierwsze i najważniejsze, zachować zdrowy rozsądek. Żyjemy w świecie konsumpcjonizmu i nic tego nie zmieni. Na jeden głos, aby oszczędzać przypada dziesięć, które głośno wołają „kupuj!”. I są to głosy oburzone na samą już myśl, że ktoś chce inaczej. Warszawa, jak żadne inne miasto, jest w dodatku snobistyczna i bezwzględna. Na każdym kroku ktoś się z kimś porównuje, na każdym kroku ktoś ocenia. Ile byś nie wydała na suknię, zawsze znajdzie się jakaś uprzejma koleżanka, która skomentuje, że ona na swoją wydała więcej, a w ogóle to jej ślub był najlepszy. Puść jej to płazem. Kto mądry, wymieni się z tobą znaczącym uśmiechem. Zakupy na peryferiach Nie jest odkryciem Ameryki stwierdzenie, że ceny towarów i usług w Warszawie należą do najwyższych w kraju. Wystarczy wklepać w wyszukiwarkę „suknie ślubne warszawa ceny” i dla porównania np. „suknie ślubne Białystok ceny”. Jeśli zatem pochodzisz z mniejszej miejscowości, warto połączyć odwiedziny w rodzinnym domu z wizytą w lokalnych salonach sukien ślubnych. Ewentualny zakup wiązałby się oczywiście z koniecznością pojechania tam również na przymiarki. Jeśli jednak i tak planujesz przed ślubem jeszcze kilka razy odwiedzić rodziców, nie będzie to stanowiło dużego obciążenia. Na jakie różnice można liczyć? Z reguły wynoszą około 200-500zł, w zależności od klasy sukni (im droższa suknia, tym większa różnica). Jeśli są to większe różnice, możesz przypuszczać, że jest to model z wyprzedaży/ekspozycji, czyli już kilka razy prany i naprawiany. Komis Kolejną alternatywą jest udanie się do komisu sukien ślubnych, których w Warszawie jest kilka. Dobre komisy mają w swojej ofercie co najmniej kilkadziesiąt modeli sukien. Jeśli znajdziesz coś dla siebie, prawdopodobnie będziesz musiała liczyć się z koniecznością przeznaczenia dodatkowej kwoty na dopasowanie sukni do swojej figury i/lub wzrostu. Są to już w końcu gotowe modele. Jednak ze względu na niską cenę wyjściową (z reguły 25-50% ceny salonowej), nawet po uwzględnieniu przeróbek jest to często atrakcyjna oferta. Co istotne, komisy najczęściej zapewniają zaplecze krawieckie. Są zatem, tak jak salony sukien ślubnych, gotowe przerobić suknię według życzenia panny młodej (np. obcięcie trenu, doszycie ramiączek, zmiana koloru paska). Ogromną zaletą zakupu w komisie jest gwarancja jakości. Wiele z używanych sukien jest zniszczona lub przybrudzona. Komis przyjmując je przeprowadza ostrą selekcję. Jeśli kupujesz prywatnie, dopiero po czasie możesz dopatrzeć się defektu i będzie to jedynie dobra wola sprzedającego czy pozwoli ci zwrócić towar. Prywatne oferty Jest to popularna metoda zaoszczędzenia choć wymagająca sporego zaangażowania i trochę ryzykowna. Czy właścicielka pokaże ci wszystkie defekty? Czy sama wie o wszystkich wadach sukni? Bywa, że coś się nie dopierze a w żółtym, domowym świetle zwyczajnie się tego nie zauważy. Inna rzecz, że przymierzając suknię w czyimś domu chcemy jak najszybciej ją założyć, zdjąć i uciec. Kupić i mieć z głowy. Nie ma atmosfery do dokładnych oględzin. W takich warunkach łatwo coś przeoczyć. Zaletą tego rozwiązania jest natomiast oczywiście ilość sukien do wyboru. Wchodząc na popularny OLX pod hasłem SUKNIE ŚLUBNE WARSZAWA wyświetla się ponad kilka tysięcy ogłoszeń. Jeśli masz dużo cierpliwości i wolnego czasu, zalewasz bak do pełna i wybierasz się na zwiedzanie zakątków stolicy 🙂 A potem na poszukiwanie krawcowej 🙂