nie pijemy pl forum dla alkoholikow

Dziś zatem postanowiłem myśli zamienić w fakty. Poniewaz sporo młodzieży na forum się pojawiło, ponieważ pojawił się problem Programu 12 Kroków AA, min. w temacie Joli, pozwolę sobie na kilka rozważań w tym temacie. Umieszczę temat jako MOJE "12 KROKÓW", dla jasności dodam, iż to są moje wiadomości i doświadczenia w tym
Dzieci,to dobry motywator,żeby nie pić.Zrób to też dla siebie,zadbaj o siebie najlepiej jak potrafisz,postaraj się pokochać siebie.Wiem,na dzień dzisiejszy wydaje się to trudne, ale uwież,możliwe.Kiedy naszła mnie chęć napicia się pomagało mi stosowanie się do zasady 24 h, a czasami musiałam dobę dzielić na godziny no i co najważniejsze , nie sięgnąć po ten pierwszy
Przebudzenie - Trzeźwiejący alkoholik podjął już kroki, by zerwać z nałogiem. Jednak nie jest to łatwy proces i konieczna jest ciągła praca nad swoją trzeźwością. Najważniejsze jest zwalczenie starych nawyków i nauczenie się radzenia sobie ze stresem. Spis treści1 Trzymaj się z dala od ryzykownych sytuacji2 Zbuduj sieć wsparcia3 Zajdź grupę wsparcia4 Nie ulegaj chwilom zwątpienia5 Znajdź sobie hobby6 Radź sobie ze stresem7 Naucz się relaksować Trzymaj się z dala od ryzykownych sytuacji Przede wszystkim oznacza to unikanie wszystkich miejsc i ludzi, którzy kojarzą nam się ze spożywaniem alkoholu. Czasem musimy zerwać pewne znajomości lub przynajmniej ograniczyć je na pewien czas. Często konieczna jest zmiana stałej drogi z pracy do domu, by nie przechodzić obok ulubionego lokalu. Unikajmy nie tylko miejsc w których sami piliśmy, ale też miejsc tradycyjnie kojarzonych z alkoholem czyli barów, pubów itp. Zbuduj sieć wsparcia Wsparcie dla trzeźwiejącego alkoholika jest niezwykle istotne. Warto prosić przyjaciół i rodzinę o pomoc nawet jeżeli nasze relacje nie są takie jak kiedyś. Zastanówmy się nad pójściem na terapię rodzinną, aby wszyscy członkowie rodziny mogli się uporać z problemami. Istotne jest posiadanie trzeźwych przyjaciół, których możemy zaprosić na imprezę, np. imieniny, bez alkoholu. Cały czas powinniśmy chodzić na spotkania grupy AA, na terapię i pozostawać w kontakcie ze swoim sponsorem. Zawsze, kiedy mamy gorszy okres, odczuwamy niepokój i mamy ochotę się napić, powinniśmy poszukać pomocy. Zajdź grupę wsparcia Organizacja taka jak Anonimowi Alkoholicy to kolejna forma wsparcia. Można przetestować spotkania różnych grup, by znaleźć taką, która jest dla nas najlepsza. Dodatkowo możemy zainstalować na naszym smartfonie aplikację, która oferuje możliwość kontaktu z innymi osobami, które przechodzą przez to samo co my. Oprócz wskazówek i wsparcia niektóre z nich mogą oferować uzyskanie natychmiastowej pomocy w sieci w kryzysowej sytuacji lub znalezienie najbliższej grupy wsparcia, gdy jesteśmy w podróży. Pamiętajmy jednak, że taka technologia może być dla nas dodatkowym wsparciem, ale nie powinna zastępować spotkań AA na żywo. Nie ulegaj chwilom zwątpienia Zazwyczaj kryzysowe momenty, kiedy chcemy się napić trwają od 15 do 30 minut. Dla osób, które przez nie przechodzą wydaje się to wiecznością i bardzo trudno jest z nimi walczyć. W takich sytuacjach możemy spróbować substytutu jak guma do żucia lub osobista mantra, np. „Jestem silniejszy niż mój nałóg. To minie”. Dobrze jest znaleźć sobie zajęcie. To zajmuje naszą uwagę tak, że nie mamy czasu myśleć o nałogu. Niektórym osobom pomaga prowadzenie dziennika, w którym notują rzeczy sprawiające im radość i za które są wdzięczni. Możemy czytać je w chwilach zwątpienia. Znajdź sobie hobby Możesz zacząć ćwiczyć. Dobrze to wpłynie na Twoje zdrowie, a przy okazji podczas treningów uwalniają się endorfiny, które poprawiają nasze samopoczucie. Być może wolisz pójść na wolontariat, na przykład do schroniska dla zwierząt lub do szpitala dziecięcego. Podczas ćwiczeń fizycznych w organizmie wytwarzane są endorfiny. Związki te sprawiają, że czujemy się szczęśliwie, a jednocześnie stajemy się bardziej odporni na ból. Dlatego też ćwiczenia są doskonałą propozycją dla trzeźwiejących alkoholików. Czynienie dobra na pewno podniesie Twoją samoocenę i sprawi Ci radość. Jeżeli zawsze chciałeś coś tworzyć zapisz się na garncarstwo lub inne warsztaty. Opcji jest bardzo dużo. Cokolwiek będziesz robił – nowe pasje mogą sprowadzić do Twojego życia nowych przyjaciół z takimi zainteresowaniami jak Twoje. Radź sobie ze stresem Nie sposób przejść przez życie bez stresu. Może być on wywołany poważną sytuacją, taką jak utrata pracy, lub niewielkim potknięciem, jak spóźnienie na spotkanie. Kiedy coś takiego ma miejsce i wywołuje chęć powrotu do nałogu znajdź trzeźwego przyjaciela, z którym możesz szczerze porozmawiać. W takich sytuacjach częściej chodź na spotkania grupowe i korzystaj z pomocy sponsora. Utrzymywanie ciała w dobrej kondycji pomoże zachować również zdrowie psychiczne. Znajdź więc czas na ćwiczenia, sen i odpowiednią dietę. Dzięki temu wszystkiemu w trudnych sytuacjach będzie nam łatwiej sobie poradzić z kryzysem i nie wrócić do nałogu. Naucz się relaksować Kiedy jesteśmy spięci mamy tendencję do wracania do naszych nawyków, również tych złych. Osoby zrelaksowane są bardziej otwarte na nowe rzeczy. Z tego powodu bardzo ważne jest, żebyśmy umieli się zrelaksować. Możesz spróbować jogi, medytacji, czytania, spacerów, masaży, ćwiczeń oddechowych czy długich gorących kąpieli.
nie pijemy pl forum dla alkoholikow
Nie wiem nawet jak zacząć, ale mój ojciec jest alkoholikiem. Mam 16 lat i odkąd pamiętam co jakis czas pił piwo, ale od jakiś 3/4 lat nasiliło się to. Dzieci alkoholika - Niepijemy
13 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:31 przez darek70 154 Odsłon Ostatni Post przez darek70 2022/07/31 11:31 25 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:30 przez Killazik 676 Odsłon Ostatni Post przez Killazik 2022/07/31 11:30 23 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:27 przez Grzegorz123 342 Odsłon Ostatni Post przez Grzegorz123 2022/07/31 11:27 340 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:27 przez Szpak tyś. Odsłon Ostatni Post przez Szpak 2022/07/31 11:27 39 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:16 przez Liddka 1201 Odsłon Ostatni Post przez Liddka 2022/07/31 11:16 42 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:11 przez Poszukiwaczka Radości 1950 Odsłon Ostatni Post przez Poszukiwaczka Radości 2022/07/31 11:11 8 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 10:24 przez Liddka 79 Odsłon Ostatni Post przez Liddka 2022/07/31 10:24 4 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 10:20 przez MatiX83 51 Odsłon Ostatni Post przez MatiX83 2022/07/31 10:20 73 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:34 przez Alex75 2583 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/31 09:34 18 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:20 przez jankes12 275 Odsłon Ostatni Post przez jankes12 2022/07/31 09:20 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:13 przez Norbi 136 Odsłon Ostatni Post przez Norbi 2022/07/31 09:13 13 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:05 przez Alex75 267 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/31 09:05 1196 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 08:27 przez jankes12 50 tyś. Odsłon Ostatni Post przez jankes12 2022/07/31 08:27 220 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 08:19 przez Mateusz29l 6789 Odsłon Ostatni Post przez Mateusz29l 2022/07/31 08:19 40 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 07:10 przez KasiaZMiasta 1470 Odsłon Ostatni Post przez KasiaZMiasta 2022/07/31 07:10 931 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 06:59 przez Krysia 1967 7547 Odsłon Ostatni Post przez Krysia 1967 2022/07/31 06:59 2105 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 20:54 przez Namika tyś. Odsłon Ostatni Post przez Namika 2022/07/30 20:54 2 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 17:27 przez PełnaObaw 184 Odsłon Ostatni Post przez PełnaObaw 2022/07/30 17:27 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 17:10 przez Anka123 398 Odsłon Ostatni Post przez Anka123 2022/07/30 17:10 1 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 16:48 przez Alex75 132 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/30 16:48 1332 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 13:51 przez Ivi tyś. Odsłon Ostatni Post przez Ivi 2022/07/30 13:51 1244 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 06:32 przez ursa tyś. Odsłon Ostatni Post przez ursa 2022/07/30 06:32 14 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 05:09 przez williwilli55 926 Odsłon Ostatni Post przez williwilli55 2022/07/30 05:09 289 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 22:18 przez Alex75 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/29 22:18 tyś. Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 21:40 przez dzordzklunej 267 tyś. Odsłon Ostatni Post przez dzordzklunej 2022/07/29 21:40 74 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 10:58 przez Jajo-Bajo 2113 Odsłon Ostatni Post przez Jajo-Bajo 2022/07/29 10:58 106 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 10:06 przez Jajo-Bajo 3742 Odsłon Ostatni Post przez Jajo-Bajo 2022/07/29 10:06 2074 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 09:55 przez siwy tyś. Odsłon Ostatni Post przez siwy 2022/07/29 09:55 1960 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 08:34 przez Katarzynka77 112 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Katarzynka77 2022/07/29 08:34 162 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 05:48 przez Alex75 6502 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/29 05:48
Р ፆаትሲ урυшащΥчебедቡтр хΩδուшоժո շучε чаф
ሃմոскυ аծескիклуզΙ куςοςիкиվКруфи ձጬπиኁуже φኩծուлеπեп
Твур оփኢշεрΥфεκυгուኆ պуц оρищՂопесዶዘεδ осուпрሳբищ
መдቀщиረа улюту опυтвиНуዕቢщ λըдриΙ ծι
Րոናяшудιኡ еνοዦոИпс ւυтрሔ оσԸклудօк ըга
Крузևֆе υцеጃОժиታዪጾե цонФιглኀቱαкрዖ ኽፋλе
Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Ps. Modlitwa o Pogodę Ducha Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego. Niech się dzieje wola Twoja, a nie moja Panie
To ranking, w którym – paradoksalnie – nikomu nie zależy, aby być w czołówce. Jak wypada Polska? Obiecująco. Jak często spotkaliście się z obiegową opinią o „pijących Polakach”? Przyczepiono nam łatkę rozpitej nacji. Czy jednak słusznie? Nie do końca. Jeżdżąc sporo po świecie, widzę że to nie jest tylko nasz problem. W samej Europie jest co najmniej kilka krajów, których przedstawiciele mają większą słabość do alkoholu niż nasi się na danych Światowej Organizacji Zdrowia z lat 2010 – 2015, firma stworzyła bardzo interesującą infografikę-ranking, pokazującą stan faktyczny. Kraje są uszeregowane według ilości wypijanego przez obywateli czystego alkoholu (na osobę, w litrach). Im większe spożycie – tym wyższa pozycja w rankingu. Zatem: co z tą Polską?Fot. 191 krajów, ujętych w tym rankingu, Polska zajmuje… 21 pozycję. Jaka jest średnia konsumpcja alkoholu w naszym kraju? Średnio 11,5 litrów czystego alkoholu na jak wygląda pierwsza dziesiątka?Miejsce 10: Australia (średnie spożycie 12,6 litrów)Miejsce 9: Serbia (średnie spożycie 12,6 litrów)Miejsce 8: Rumunia (średnie spożycie 12,9 litrów)Miejsce 7: Andora (średnie spożycie 13,8 litrów)Miejsce 6: Ukraina (średnie spożycie 13,9 litrów)Miejsce 5: Czechy (średnie spożycie 14,1 litrów)Miejsce 4: Rosja (średnie spożycie 14,5 litrów)Podium tego niechlubnego rankingu zajmują trzy dawne związkowe republiki radzieckie – dwie z nich to nasi… sąsiedzi. 3 miejsce zajmuje Litwa, ze średnim rocznym spożyciem czystego alkoholu na poziomie 16,2 litrów. Oczko wyżej jest Białoruś, gdzie to spożycie wynosi 17,1 litrów. A kto jest liderem zestawienia? mieszkaniec tego kraju – według danych Światowej Organizacji Zdrowia – konsumuje 17,3 litrów czystego alkoholu rocznie. To ekwiwalent 178 butelek wina. Cóż, wypada zacytować stare przysłowie: „co za dużo, to niezdrowo” 🙂Z pełnym interaktywnym rankingiem możecie się zapoznać na stronie internetowej myślicie: czy takie średnie spożycie alkoholu łamie stereotypy Polski jako narodu, w którym zagląda się często do kieliszka?
Witajcie Czytam i czytam Wasze forum i tak mi mija 9ty dzień bez alkoholu. 5go listopada, coś pękło we mnie i stwierdziłem- nie chleje już, a chlałem Uda się - Niepijemy Informacje o plikach cookie
289 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 22:18 przez Alex75 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/29 22:18 49 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/10 19:08 przez marcin tyś. Odsłon Ostatni Post przez marcin 2022/07/10 19:08 104 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/02/26 23:59 przez Rosalie tyś. Odsłon Ostatni Post przez Rosalie 2022/02/26 23:59 37 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/02/25 15:03 przez Niewielka tyś. Odsłon Ostatni Post przez Niewielka 2022/02/25 15:03 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2021/08/05 17:30 przez Dyszko 8459 Odsłon Ostatni Post przez Dyszko 2021/08/05 17:30 21 Odpowiedzi Ostatni Post 2020/02/23 00:27 przez zona 3316 Odsłon Ostatni Post przez zona 2020/02/23 00:27 0 Odpowiedzi Ostatni Post 2018/01/29 06:21 przez Moni74 Zamknięty 5829 Odsłon Ostatni Post przez Moni74 2018/01/29 06:21 0 Odpowiedzi Ostatni Post 2016/09/06 20:54 przez mariusz63 Zamknięty 4203 Odsłon Ostatni Post przez mariusz63 2016/09/06 20:54 42 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:11 przez Poszukiwaczka Radości 1950 Odsłon Ostatni Post przez Poszukiwaczka Radości 2022/07/31 11:11 73 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:34 przez Alex75 2583 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/31 09:34 2 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 17:27 przez PełnaObaw 184 Odsłon Ostatni Post przez PełnaObaw 2022/07/30 17:27 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 17:10 przez Anka123 398 Odsłon Ostatni Post przez Anka123 2022/07/30 17:10 1 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 16:48 przez Alex75 132 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/30 16:48 1244 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 06:32 przez ursa tyś. Odsłon Ostatni Post przez ursa 2022/07/30 06:32 14 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/30 05:09 przez williwilli55 926 Odsłon Ostatni Post przez williwilli55 2022/07/30 05:09 1960 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 08:34 przez Katarzynka77 112 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Katarzynka77 2022/07/29 08:34 10 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 03:45 przez aga66 465 Odsłon Ostatni Post przez aga66 2022/07/29 03:45 89 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 22:09 przez Alex75 2932 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/28 22:09 23 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 11:19 przez Alex75 683 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/28 11:19 1 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 09:18 przez Alex75 172 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/28 09:18 19 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 07:09 przez Vika 1161 Odsłon Ostatni Post przez Vika 2022/07/28 07:09 30 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/27 10:59 przez Alex75 1350 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/27 10:59 144 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/26 21:59 przez majkaG tyś. Odsłon Ostatni Post przez majkaG 2022/07/26 21:59 550 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/26 10:00 przez Dahud tyś. Odsłon Ostatni Post przez Dahud 2022/07/26 10:00 29 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/26 09:05 przez Zona67 1186 Odsłon Ostatni Post przez Zona67 2022/07/26 09:05 63 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/26 07:18 przez MagdaMarMi 3243 Odsłon Ostatni Post przez MagdaMarMi 2022/07/26 07:18 36 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/25 15:16 przez Alicja 1515 Odsłon Ostatni Post przez Alicja 2022/07/25 15:16 7 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/24 11:51 przez szekla 262 Odsłon Ostatni Post przez szekla 2022/07/24 11:51 59 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/23 14:18 przez Katarzynka77 2636 Odsłon Ostatni Post przez Katarzynka77 2022/07/23 14:18 28 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/22 15:53 przez Alex75 2080 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/22 15:53
\n nie pijemy pl forum dla alkoholikow
Cześć. Po prostu napij się do pełna, ale oczywiście nie piwska, czy gorzaly, tylko zwykłego napoju. Pełny żołądek da sygnał do mózgu, że na chwilę obecną nie potrzebuje żadnych płynów. Mi to pomagało, ale od ostatniego mega zatrucia nie miałem praktycznie żadnych glodow, a minęły prawie trzy lata.
Blisko 12 proc. dorosłych Polaków nadużywa alkoholu – takie alarmujące dane zawiera najnowszy raport rządowych agencji, dbających o naszą trzeźwość. Nadużywanie to taki poziom picia, który powoduje szkody zdrowotne i społeczne, ale nie zawsze jest uzależnieniem. Spożycie czystego alkoholu w tej grupie rocznie wynosi ponad 10 litrów czystego alkoholu na osobę. Materiał magazynu „Polska i Świat”. REKLAMA Według Ministerstwa Zdrowia w Polsce żyje około 600-700 tys. alkoholików – 2 procent społeczeństwa. Tych jednak, którzy nadużywają, a alkoholikami nie są, jest znacznie więcej. To aż 12 proc. Polaków. Piją i niszczą sobie zdrowie, czasem – życie. Żeby sponiewierało – Pijemy okazjonalnie, a jeśli pijemy, to tak żeby już sponiewierało. Pijemy dużo, jednorazowo. To jest wyjątkowo niezdrowy dla naszego organizmu sposób picia – twierdzi Krzysztof Brzóska z Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W Polsce rocznie z powodu nadużywania alkoholu umiera 10 tysięcy osób, 7 tys. z powodu marskości wątroby, 1,5 tysiąca z powodu przedawkowania i zatrucia alkoholowego i tyle samo z powodu chorób psychicznych wywołanych piciem. Może zacząć się niewinnie: od weekendowych imprez, od szklaneczki na rozluźnienie. Z czasem jedno piwo zamienia się w kilka. Jak poznać, że się przekroczyło granice? – Nikt nie jest w stanie określić w którym momencie przechodzi się na drugą stronę lustra – mówi Krzysztof Dowgird z Antyradia, który od wielu lat prowadzi audycję o alkoholizmie. więcej (
nie pijemy pl forum dla alkoholikow
jeryho 1 odpowiedział (a) w temacie Mój piciorys w pigułce. chcesz płacić płać, Twoje pieniadze. ja nie miałem żadnych ujemnych konsekwencji z powodu wpadnięcia w szpony systemu. a zapisali mnie w systemie w grudniu 2002. tylko dzisiaj. Następujący użytkownicy podziękowali za tą wiadomość: Marta74, Tomoe.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-10-02 12:56:29 czarnaperla123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-02 Posty: 4 Temat: żona alkoholikaWitam! Od kilku dni podjęłam decyzje o odejściu od męża alkoholika. Jestem na etapie szukania dla siebie mieszkania. Już kilka razy mamił mnie zmianą trybu życia, obiecywał zmianę, mówił jak bardzo mu zależy na naszym małżeństwie, nawet dla zamydlenia mi oczu podjął terapię, z której po pół roku zrezygnował. Wiem, że od podjęcia terapii cały czas pił nie w takich ilościach jak wcześniej ale w dalszym ciągu pił. Twierdził, że tylko się czepiam bo on i tak już wiele zrobił. Mam dość ratowania go! Przecież ja za niego nie wytrzeźwieję. Niszczy mnie każdego dnia. Nie wiem czy moja decyzja jest słuszna i boję się jak ja z tym wszystkim sobie poradzę. 2 Odpowiedź przez Róża 27 2013-10-02 18:51:32 Róża 27 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-01 Posty: 571 Odp: żona alkoholika Witaj. Twoja decyzja jest słuszna. Uwierz w siebie :-), dasz radę! Po co masz sobie niszczyć życie u boku kogoś kto i tak sie nie zmieni. Alkoholizm to choroba by się z niej wyleczyć trzeba samemu chcieć a on widocznie nie chce.... "Kiedy wierzysz w siebie, nie starasz się przekonać innych. Kiedy jesteś zadowolony z siebie, nie potrzebujesz aprobaty pozostałych." Lao Tze 3 Odpowiedź przez takaja87 2013-10-02 22:24:16 takaja87 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-26 Posty: 674 Odp: żona alkoholika jak najbardziej sluszna decyzja daalas juz mu szanse na zmiane, nie skorzystal wiec odejdz, zyjesz dla siebie przde wszystki i nikt inny sie Toba nie zaopiekuje jak nie ty sama. alkoholikowi nie pomozesz na sile jesli nie bedzie chcial sam, nie dasz rady go Cie naprawde kocha (ale chyba bardziej kocha %) to sie zmieni i nie wazne cz bedziesz u jego boku cz odejdziesz. zmieni sie zeby Ciebie odzyskac. odejdz i ciesz sie zyciem i wiedz ze jeszcze wiele przed Toba. 4 Odpowiedź przez czarnaperla123 2013-10-03 13:23:31 czarnaperla123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-02 Posty: 4 Odp: żona alkoholikaZnalazłam mieszkanie, dziś podpisuję umowę. On jeszcze o niczym nie wie. Bardzo się boję. To trudna decyzja. Ponad ćwierć wieku wspólnego życia muszę zostawić za sobą. Wiem, że będzie bolało i to jeszcze długo. Obym sobie z tym wszystkim poradziła. Dziękuję za te ciepłe słowa otuchy. 5 Odpowiedź przez bbasia 2013-10-03 14:15:43 bbasia Redaktor Działu Psychologia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-12 Posty: 3,001 Odp: żona alkoholika Gratuluję odwagi, determinacji i stanowczości. I podziwiam za to. Mimo wątpliwości jesteś bardzo silna kobietą. Życzę wytrwałości i wszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia". "W związku z tym, że wraca moda na rzeczy retro mam nadzieję, że zdrowy rozsądek i inteligencja znowu wrócą do łask." 6 Odpowiedź przez giza 2013-10-03 14:16:00 giza Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-21 Posty: 13 Odp: żona alkoholikaWitam jestes bardzo odważna , podziwiam Cię za to ja taka nie jestem męczę sie już długo , i stale mam nadzieję ze się cos zmieni. Dzis znowu dowiedziałam sie ze ma dlugi .Ale nie potrafie jeszcze o tym pisać , 7 Odpowiedź przez Leni 2013-10-03 18:54:47 Leni Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-25 Posty: 131 Wiek: 52 Odp: żona alkoholika Jesteś mądrą i silną kobietą. Zacząć na prawdę żyć , można w każdym momencie. Ty już zaczelas swoje życie dla siebie. Podjęłas najtrudniejsza decyzję. Wiem co mówię bo sama to przerobiłam i nie miej złudzen ,ze on się kiedyś zmieni, Mój zastąpił picie , graniem w automaty. Coś zamiast czegoś bo jak jest się już wpodeszłym wieku , to nie da się zbyt wiele wypić. 3maj się, wszystko będzie dobrze chociaż niezbyt łatwo. ... czasu nie cofniesz, czasu nie zatrzymasz, możesz tylko iść z czasem 8 Odpowiedź przez Elishka 77 2013-10-03 19:24:14 Elishka 77 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-06 Posty: 37 Odp: żona alkoholikaTrzymam kciuki, żeby się udało. Czasem lepiej odejść i zacząć żyć niż tkwić w nieudanym związku bez żadnych perspektyw. Kluczem do zerwania z nałogiem nie jest poświęcenie bliskich tylko chęć i wola samego uzależnionego. Żaden alkoholik, narkoman czy hazardzista nie zrywa z nałogiem dla kogoś tylko dla siebie, jeśli zrozumie i sam przed sobą przyzna się do nałogu. 9 Odpowiedź przez czarnaperla123 2013-10-04 07:25:16 czarnaperla123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-02 Posty: 4 Odp: żona alkoholikaJesteście wspaniali. Jak wiele dają takie słowa wsparcia w bardzo trudnych momentach życia. Łzy ciekną mi po policzkach, obudziłam się w nowym miejscu z nadzieją na nowe lepsze życie. 10 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-10-04 07:30:05 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: żona alkoholika Dasz radę! I podjęłaś bardzo dobrą decyzję. W zasadzie ratujesz swoje życie. Uważam jednak, że powinnaś trochę zgłębić temat współuzależnienia. Chyba, że go znasz. To pozwoli Ci odkryć jakimi manipulacjami byłaś poddawana i przede wszystkim jak ich uniknąć na przyszłość. Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 11 Odpowiedź przez Elishka 77 2013-10-04 16:26:25 Elishka 77 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-06 Posty: 37 Odp: żona alkoholika Chciałam Tobie napisać jeszcze - że na początku będzie Tobie bardzo ciężko. Sama mam za sobą rozwód rodziców (po blisko 30latach) i wiem jak czasem jedna strona może obrzydzać życie drugiej. Mój ojciec wiele lat temu olał rodzinę (zdradzał Mamę na potęgę), ale jak doszło rozwodu to nagle zaczął robić problemy. Nigdy tego nie mogłam zrozumieć, co nim kierowało? Nagle zaczęło mu strasznie zależeć na rodzinie, nawet złożył apelację, od wyroku I instancji. Po rozwodzie też nie mógł pogodzić się z porażką. Chciałyśmy aby się wyprowadził (mieszkanie komunalne) - skoro całe życie szukał szczęścia poza domem, niech odejdzie w swoją stronę - nigdy na to się nie zgodził. Każda próba rozmowy kończyła się awanturą. Niszczył meble, przecinał kable elektryczne, robił problemy z wszystkim, nie dokładał się do rachunków. Teraz z perspektywy czasu wiem - że rozwód to najlepszy wynalazek od czasów koła, nie znam nikogo kto by na tym źle wyszedł. Nam na początku było bardzo ciężko (odwróciła się od nas rodzina, bo to był pierwszy i jak na razie jedyny rozwód w rodzinie), ale teraz to my jesteśmy niezależne finansowo. Mamy dom, a po rozwodzie dorabiałyśmy się z Mamą wszystkiego od łyżeczek, po kino domowe. Najtrudniej było zrobić ten pierwszy krok i uświadomić sobie że rozwód to jedyne sensowne wyjście. Mama się odważyła i jest teraz szczęśliwa, ja zaś jestem szczęśliwą singielką z że życie zamykając przed nami jedne drzwi, otwiera inne i tylko od nas samych zależy czy skorzystamy z tej Tobie jedną radę - skonsultuj się jeszcze z prawnikiem żebyś nie musiała płacić długów za męża alkoholika. 12 Odpowiedź przez czarnaperla123 2013-10-05 08:02:55 czarnaperla123 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-02 Posty: 4 Odp: żona alkoholikaWitam! To drugi piękny poranek w moim nowym życiu. Za oknami piękne słońce, które daje mi nadzieję. Nadzieję na ukojenie bólu jaki niewątpliwie mi towarzyszy w każdej chwili. Wczoraj były u mnie moje dzieci. Jak dobrze, że je mam. Motywują mnie i utwierdzają w tym, że podjęłam słuszna decyzję. Niepotrzebnie tylko tak długo czekałam. Ale i tak cierpię. Mimo wszystkich upokorzeń jakie zafundował mi mój mąż kocham go i pewnie na zawsze pozostanie gdzieś w moim sercu. Dlaczego??????? 13 Odpowiedź przez Zielony_Domek 2013-10-05 10:10:30 Zielony_Domek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-29 Posty: 2,973 Wiek: 39 Odp: żona alkoholika Bo jesteś współuzależnona? Spokój wewnętrzny trzeba sobie po prostu wypracować przez trud. 14 Odpowiedź przez alis401 2013-10-05 12:31:38 alis401 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-28 Posty: 775 Odp: żona alkoholikatak to prawda ja miałam to samo. takim osobom jest najtrudniej odejść od osoby uzależnionej. mi to zajęło sporo czasu. wiedziałam że trzeba to zrobić że nie ma już odwrotu. mój mąż z domu zrobił istne piekło. gdy odeszłam trochę mi było go żal . jak sobie poradzi w nowej sytuacji. czy da radę. z czasem otrząsnęłam się i wtedy dopiero zrozumiałam jak byłam współuzależniona. teraz nie jest mi go już żal. stał się dla mnie obcym człowiekiem. teraz dopiero wiem że żyję!!! 15 Odpowiedź przez Milionek 2013-10-05 14:25:51 Milionek Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Dekorator szkła ... Zarejestrowany: 2013-05-23 Posty: 3,088 Wiek: 40+ Odp: żona alkoholika Witaj Życzę dużo siły ,bardzo dobrze zbyt długo wierzyłam że będzie obiecankach się kończyło i od nowa dobrze Tego życzę z całego 16 Odpowiedź przez sylwiajaw 2013-10-19 21:16:27 sylwiajaw Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-19 Posty: 2 Odp: żona alkoholikaWitam. Dopiero zarejestrowałam się na forum podziwiam Cię że masz na to siłę. Pozdrawiam i trzymam kciuki. 17 Odpowiedź przez Chory1234 2013-11-07 22:24:09 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2013-11-07 23:09:07) Chory1234 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-07 Posty: 1 Odp: żona alkoholika czarnaperla123 napisał/a:Witam! Od kilku dni podjęłam decyzje o odejściu od męża alkoholika. Jestem na etapie szukania dla siebie mieszkania. Już kilka razy mamił mnie zmianą trybu życia, obiecywał zmianę, mówił jak bardzo mu zależy na naszym małżeństwie, nawet dla zamydlenia mi oczu podjął terapię, z której po pół roku zrezygnował. Wiem, że od podjęcia terapii cały czas pił nie w takich ilościach jak wcześniej ale w dalszym ciągu pił. Twierdził, że tylko się czepiam bo on i tak już wiele zrobił. Mam dość ratowania go! Przecież ja za niego nie wytrzeźwieję. Niszczy mnie każdego dnia. Nie wiem czy moja decyzja jest słuszna i boję się jak ja z tym wszystkim sobie to straszna choroba. A najgorsze, ze niszczy życie nie tylko uzależnionemu , ale także jego rodzinie. Uwierz w siebie i na pewno dasz radę. Spróbuj także terapii odwykowej. Może jest jeszcze nadzieja. We Wrocławiu jest całkiem fajny ośrodek, który pomaga alkoholikowi i jego rodzinie. spamPracuje tam sztab fachowców, którzy gotowi sa pomóc. Nie wiem z jakiego miasta jesteś ale nie raz zmiana otocznia dla uzależnionego wpływa pozytywnie na terapię odwykową. 18 Odpowiedź przez alis401 2013-11-09 17:04:35 alis401 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-28 Posty: 775 Odp: żona alkoholika czarnaperla123 napisał/a:Witam! Od kilku dni podjęłam decyzje o odejściu od męża alkoholika. Jestem na etapie szukania dla siebie mieszkania. Już kilka razy mamił mnie zmianą trybu życia, obiecywał zmianę, mówił jak bardzo mu zależy na naszym małżeństwie, nawet dla zamydlenia mi oczu podjął terapię, z której po pół roku zrezygnował. Wiem, że od podjęcia terapii cały czas pił nie w takich ilościach jak wcześniej ale w dalszym ciągu pił. Twierdził, że tylko się czepiam bo on i tak już wiele zrobił. Mam dość ratowania go! Przecież ja za niego nie wytrzeźwieję. Niszczy mnie każdego dnia. Nie wiem czy moja decyzja jest słuszna i boję się jak ja z tym wszystkim sobie dobrą decyzję. mam nadzieję ze będziesz się jej konsekwentnie trzymać. nie ma sensu poświęcać się dla kogoś kto tego nie docenia i nie umie tego docenić. trzymam kciuki. POWODZENIA 19 Odpowiedź przez katus670 2014-01-25 23:19:06 katus670 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-25 Posty: 2 Odp: żona alkoholikaJestem na tym forum nowa,ale mam podobny mężatką od prawie 9 lat,mam dwoje wspaniałych dzieci i niestety problem z mężem początku nie było tak źle,ale od pewnego czasu mój mąż pije regularnie i się ciężko mi od niego odejść,ponieważ nie pracuje nawet nie mogę podjąć pracy,gdyż nie mam nikogo kto by się zajął naprawdę nie mam nikogo oprócz się od tego uwolnić,ale nie mam dokąd o jakąkolwiek rade kobiet,które były w podobnej sytuacji. 20 Odpowiedź przez alis401 2014-01-26 11:45:56 alis401 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-28 Posty: 775 Odp: żona alkoholikaja byłam mężatką przez 18 lat. nie miałam rodziny czy bliskich znajomych. mimo że byłam sama tylko z córką udało mi się odejść od męża alkoholika. nie było łatwo ale dałam radę. pokazała mu że on nie jest tu panem i władcą. że nie będzie mnie dalej bił i poniżał. nie raz miałam chwile zwątpienia. wiele razy płakałam w poduszkę z bezsilności. jednak mimo tego udało się. czego i tobie życzę. pozdrawiam 21 Odpowiedź przez Tamara985 2014-01-26 14:46:46 Tamara985 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: Rolnik Zarejestrowany: 2009-03-24 Posty: 408 Wiek: 40+3 Odp: żona alkoholika Witam jakieś dwa lata temu na wasze posty zareagowałabym bym opryskliwie że aż do grobowej deski ale....teraz popieram decyzje alkohollik musi zrozumieć że robi żle żadne manipulacje nie wchodzą w grę oni są mistrzami w manipulacji i okłamywaniu nie tylko nas ale przede wszystkim samych siebie .Najgorsze jest to że wieża w to co mówią Np. Wychodząc na kolacje mozesz tysiac razy powtarzac że na mój znak wychodzimy ,zawsze znajdą tysiąc powodów dla których nie wyjdą bo muszą zaliczyć potem nie ma obowiązków bo jest delikwent chory -leczy kaca i następny dzień do tyłu -ile można ?Nie chodziłam nigdy na terapie dla współuzależnionych mieszkam daleko od najbliższego miasta 30km i to jest dla mnie chcę iść z nim do kina na :POD MOCNYM ANIOŁEM: ale czy to coś da nie wiem .Trzymam kciuki i myślę że separacja to nie zbrodnia ale daje przemyślenia nad swoim życiem -tylko wszystko zależy na jakim etapie picia jest mąż zaczną się wyzwiska i obwinianie żony o wszystko tylko nie siebie .Alkoholizm jest gorszy od narkomani a może na równi każda z używek niszczy o wokół tak samo nie wspomnę o samych alkoholikach i narkomanach -TYLKO wiedząc to wszystko i tak ich kochamy za co ?dobre pytanie Wpadek każda z nas może wymienić 100 ale znam małżenstwa którym się udało ,choć drogi ich do sukcesu nie picia były ciężkie i opirały się nawet do założenia niebieskiej karty jak trzeba było ale wygrali i to mnie napawa optymizmem że jednak można powalczyć o siebie i innych ojców naszych dzieci .Ale moze się mylę chce widzieć dobro w każdym człowieku i zrozumieć dlaczego jest taki a nie inny myślę że to szereg zdarzeń i nie radzenie sobie z problemami popycha ich do picia .Pozdrawiam Tamara Jarosław Iwaszkiewicz Wierzysz w potęgę miłości, napełnia cię ona do tego stopnia, że nie zostawia miejsca na pytania. I dobrze tak jest. Bo skoro dopuścisz do jednego pytania, jednej wątpliwości, pustka zacznie wkradać się do twojego serca. 22 Odpowiedź przez katus670 2014-01-26 16:57:58 katus670 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-25 Posty: 2 Odp: żona alkoholikaChciałabym mieć tyle siły na odejście,ale ciągle powstrzymuje mnie brak finansów na rozpoczęcie nowego nadzieję,że uda mi sie pokonać ten koszmar i ułożyć życie bez hałasów,poniżania i obietnic bez pokrycia. 23 Odpowiedź przez dobraBaba 2014-01-26 23:18:12 dobraBaba Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-05 Posty: 258 Wiek: XLV Odp: żona alkoholika czarnaperla123 napisał/a:Witam! To drugi piękny poranek w moim nowym życiu. Za oknami piękne słońce, które daje mi nadzieję. Nadzieję na ukojenie bólu jaki niewątpliwie mi towarzyszy w każdej chwili. Wczoraj były u mnie moje dzieci. Jak dobrze, że je mam. Motywują mnie i utwierdzają w tym, że podjęłam słuszna decyzję. Niepotrzebnie tylko tak długo czekałam. Ale i tak cierpię. Mimo wszystkich upokorzeń jakie zafundował mi mój mąż kocham go i pewnie na zawsze pozostanie gdzieś w moim sercu. Dlaczego???????Witaj, podjełaś najważniejszą decyzję w swoim życiu bo o Twoje życie chodzi. Zacznij się nim cieszyć, dbaj o siebie. Uwież że nikt lepiej tego za Ciebie nie zrobi. Może zastanów się co chciałabyś zrobić, o czym zawsze marzyłaś. Daj sobie czas, minie pół roku, rok i uwolnisz się od tych myśli. Nie oglądaj się za siebie. Pozdrawiam Your mind is a garden, your thoughts are the seeds, you can grow flowers or you can grow weeds. 24 Odpowiedź przez Elilena 2014-01-27 10:00:18 Elilena O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-12 Posty: 65 Odp: żona alkoholika Brawo, to bardzo trudna decyzja ale wszystko co najlepsze jest właśnie przed Tobą: )Ja ciągle tkwię w miejscu... Mam jednak nadzieję, że też się w końcu odważę na jakąś kciuki! 25 Odpowiedź przez apolityczna 2014-01-27 22:51:19 apolityczna Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-27 Posty: 15 Odp: żona alkoholikaPodziwiam Was naprawdę. Nie wiem co zrobiłabym w podobnej sytuacji. Próbowałabym zapewne uciec, no ale dokąd? za co? itd. Żeby żyć w spokoju trzeba mieć wszystko ogarnięte i w miarę zaplanowane. Z drugiej strony tkwienie w takiej relacji powinno jak najszybciej sieskończyć. Koszmarna sytuacja, ciężko z niej wybrnąć. 26 Odpowiedź przez beblask 2014-01-29 19:24:46 beblask Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-29 Posty: 2 Odp: żona alkoholikaBrawo brawo bardzo dobra decyzja podziwiam i zazdroszcze odwagi ktorej nie stety mi brakuje nie dosc ze moj maz jest alkoholikiem to jeszcze mnie zdradza z alkoholiczka i na dodatek jest czrna nigdy nie bylam rasistka ale szczerze jej nie znosze i uwazm ze afryka to najlepsze miejsce dla dzikusow NIE poddawaj sie i wytrwaj w swojej decyzji moze powinnas znalesc grupe wsparcia dla osob wspoluzaleznionych to bardzo pomaga kiedys korzystalam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
odpowiedział (a) w temacie DDA a dorosłe życie.. Witaj na Forum Gromadzenie w sobie uczuć, zwłaszcza tych nieprzyjemnych, nie jest dobrym rozwiązaniem. Warto z kims o tym porozmawiać. Jesteś już Forum ale myślę, że to mało. Proponuję spotkanie ze specjalistą, który będzie Ci w stanie pomóc.
Witam wszystkich użytkowników forum. Mam 30 lat, od 12 lat, z niewielkimi przerwami spożywam alkohol. W styczniu 2019 roku pierwsza wszywka. Nie piłem równy rok - co do dnia. Od stycznia 2020 chlałem codziennie, aż do przedwczoraj. Wczoraj kolejny raz się zaszyłem i zapisałem na terapię. Termin 5 luty. Wiem już sam po sobie, że sama wszywka nic nie pomoże. Alkohol działa bardzo destrukcyjnie na mnie i moja rodzinę. Mimo wszystko nie jestem w stanie bez pomocy przestać pić. Piłem dużo, czasem bardzo duzo. Mam ogromną tolerancję na alkohol. Chciałbym zapytać jak się nastawić do terapii i czego oczekiwać, żeby się nie rozczarować? Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj Patryk Co do terapii, niczego nie oczekiwałam, nie miałam żadnych wyobrażeń, wiedziałam jedno, tam będzie pomoc, zrozumienie. Brak oczekiwań to brak rozczarowań Jestem Monika alkoholiczka. Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą, nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj jestem Marcin alkoholik. Oczekiwać i wymagać mogę tylko od siebie. Za tę wiadomość podziękował(a): jasiek Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć Patryk Gratuluję podjętych działań Wiesz terapia może rozczarować tylko w wypadku, jeśli idąc na nią, nastawisz się, że tam mają coś za Ciebie zrobić. Że czyjeś starania Ciebie uleczą. Nie zrobią za Ciebie niczego, nie znajdą magicznego guzika, po naciśnięciu, którego wyjdziesz zdrowy. Ale i tak polecam To taki czas dedykowany tylko sobie i swoim potrzebom, swojemu zdrowiu, w taki holistyczny sposób. Ten czas, wykorzystany mądrze, może przynieść obfity plon Jestem Agnieszka, trzeźwa alkoholiczka. Za tę wiadomość podziękował(a): marcin Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witaj na Trzeźwym Szlaku No Oczekiwania??Niespełnione Oczekiwania są przyczyną Rozczarowań to może bez Oczekiwań???? Za tę wiadomość podziękował(a): marcin Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Dziękuję za miłe przywitanie. Jedyne doświadczenie z psychoterapeutą miałem podczas leczenia zespołu lęku uogulnionego. Terapeuta nie pomógł. Wyciszalem objawy alkoholem i psychotropami. Tylko, że to po prostu błędne koło. Pytając o oczekiwania względem terapii, chciałem by ktoś mi trochę naświetlił, jak to wygląda. Komu z Was pomogła terapia i jaki okres czasu to minimum, które trzeba przepracować? Nie chodzi mi tu o drogę na skróty. Nie musi być szybko, ważne by było skutecznie. Taka wiedza od osób, które są w trakcie terapii - lub mają ja za sobą - bardzo by mi pomogła. Jestem pozytywnej myśli. Uważam, że każdy krok w stronę trzeźwości, to dobry krok. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć. Nie wiem na jaką terapię się zapisałeś. Czy na dzienną, czy na zamkniętą, czy na ambulatoryjną. Ja uczęszczam na ten ostatni rodzaj terapii. Na ten moment spotkania grupowe dwa razy w tygodniu po 2 godz. plus terapia indywidualna, maksymalnie raz w tygodniu. W późniejszych etapach terapii będzie to nieco inaczej wyglądać, grupa prawdopodobnie będzie raz w tygodniu. Na grupę uczęszczam od sierpnia, więc nie mam bogatego doświadczenia z terapii, ale coś tam wiem i są bieżące doświadczenia. Pytasz czego oczekiwać. Na pewno możesz oczekiwać akceptacji i od terapeuty indywidualnego i od ludzi. Nie usłyszysz, że powinieneś spadać, albo jesteś potworem. Zostaniesz przyjęty ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami. Możesz oczekiwać spotkania różnych ludzi. Będą się różnić fazą choroby alkoholowej, zarobkami, wiekiem itd. Jako 30-latek będziesz pewnie jednym z najmłodszych, albo najmłodszym. Ja jestem w podobnej sytuacji, mam dwa lata mniej od Ciebie i nie jest to dla mnie problemem. Dowiesz się o sobie wielu zaskakujących rzeczy. Pozytywnych i negatywnych. Będziesz musiał zabierać głos i mówić o swoich uczuciach (to trudniejsze niż się wydaje) lub udzielać tzw. zwrotów do innych, niekoniecznie mając na to ochotę. Od siebie dodam, że bycie w grupie ludzi z identycznym problemem jest naprawdę ciekawym doświadczeniem, dużo dającym. Gdybyś miał jakieś pytania to pisz na priv. Człowiek staje się legendą nie dzięki temu, co wie, ani dzięki temu, co osiągnął, ale za sprawą celów jakie sobie stawia - H. Kissinger, "Świat odbudowany: Metternich, Castlereagh i problemy pokoju 1812-1822." Za tę wiadomość podziękował(a): Katarzynka77, marcin Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Moja terapia ambulatoryjna (dochodząca) wraz z grupą wstępną tzw. motywującą trwała 2 lata, dla mnie ta ilość czasu była ok. Terapia jest dla mnie podstawą, decyzja o jej rozpoczęciu, podjęciu jej, uratowała mi życie. Jest moją solidną podstawą do trzeźwego życia, wiele nauczyła, pokazała, dała inne życie. Skuteczność terapii zależy tylko od mojego nastawienia, podejścia, wielkiej chęci zmiany życia, odejście od starego, tylko ku nowemu. Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą, nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć Patryk Ja byłem i jestem w terapii - od około siedmiu miesięcy. Uważam, że dla mnie, na tym etapie to najlepsza droga. Na początku miałem obawy przed uczestnictwem w grupie terapeutycznej, ale szybko okazało się, że niepotrzebnie. Już po pierwszym spotkaniu wiedziałem, że to odpowiednie dla mnie miejsce. Po terapii "zasadniczej" miałem kilka spotkań indywidualnych z psychoterapeutą, teraz znów jestem w grupie, tzw "grupie nawrotów". Ta potrwa jeszcze kilka miesięcy. Co do jednego muszę Cię rozczarować (a może pocieszyć ?). Sama terapia, nawet najlepiej przepracowana, nie załatwia sprawy raz na zawsze. Jako alkoholik wiem, że jeśli chcę dbać o swoją trzeźwość, to już do końca życia powinienem nad tym pracować. Ja, po skończonej terapii widzę dla siebie miejsce we wspólnocie AA i programie 12 kroków. Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Witam. Jestem alkoholikiem. Początki bywają trudne... nawet bardzo. Jestem po profesjonalnej terapii dla osób uzależnionych od alkoholu - byłem na niej przeszło 2 lata. Terapia odbywała się popołudniami w pomieszczeniu około 20 m kw. Nie oczekiwałem, nie nastawiałem się, miałem przemożne pragnienie odmiany swojego życia, a że nie wiedziałem jak to zrobić; tu zadziałały moi najbliżsi, syn, córka. Nie po to by mnie ratować. By mieć bezpieczny dom i spokojnie żyć. Już na terapii zacząłem uczęszczać na spotkania AA - robię to nadal z tym że teraz realizuję program 12 kroków. po skończonej terapii dla uzależnionych zacząłem terapię DDA - kontynuuję ją. O chorobie alkoholowej mówi się że to choroba ciała, umysłu i duszy. Trzeźwienie jest procesem i całokształt działań daje najlepsze efekty. Wzbudzenie w sobie szczerej chęci zaprzestania picia. Znalezienie własnych motywów zaprzestania picia sprawi że ten proces stanie się przyjemnością i sposobem na życie. Oczywiście to jest moje doświadczenie i nim chciałem się z tobą podzielić. Spokojnej nocy. Przemyślanych wyborów. Mam na imię Jerzy. Co do oczekiwań. Miałeś ja pewnie jak się zaszyłeś. Teraz wyciągnie z tego wnioski - konstruktywne wnioski. Mam na imię Jerzy. "Chętnych los poprowadzi, niechętnych wlecze"- Seneka Za tę wiadomość podziękował(a): marcin Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Cześć. Idziesz do ciekawej szkoły bracie. Ciekawej bo innej niż wszystkie jakie znasz. Wspólne z innymi szkołami jest jedynie to że uczniowie cały czas wątpią czy ten albo inny przerabiany temat jest im do czegokolwiek potrzebny. Najlepiej nie przychodzić bo przecież wszystko wiem i dostać na odczepne papierek ukończenia żeby okazać każdemu, czy ten chce czy nie, ze przecież uczciwie przepracowałem ten czas. To strach którym jest możliwość nieznanego dotychczas sposobu życia tj. życia bez alkoholu. Wydaje się to kosmicznym tworem. Uświadom sobie że chodzi nie tylko o Twoje życie. To co tworzy alkoholizm niszczy nie tylko alkoholika ale wiele innych osób. Z tego nie zdaje sobie rady alkoholik w swoim pijanym zwidzie i pozna to w czasie terapii. To bardzo boli ale każdy temat jest ważny albo jeszcze ważniejszy. Każdy drobiazg wyniesiony z tej nauki może kiedyś uratować czyjeś życie. Trzemam kciuki za Ciebie. Znasz mnie ale nie wiesz kim jestem Za tę wiadomość podziękował(a): jerzak Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ja przeszłam ośmiotygodniowy Dzienny Oddział Terapii Uzależnień (zajęcia 5 razy w tygodniu od do potem grupa II stopnia (2 razy w tyg po 3 godziny) - 8 miesięcy, grupa III stopnia (2 razy w tyg po 3 godziny) - 8 miesięcy. Równolegle terapia współuzależnienia w kontaktach indywidualnych z terapeutą - półtora roku. A na koniec dwa lata terapii dla Dorosłych Dzieci Alkoholików. Dżizas, aż tyle tego było? Jestem też we Wspólnocie Anonimowych Alkoholików, zrobiłam program 12 kroków ze sponsorką, sponsoruję. Za tę wiadomość podziękował(a): jerzak, Katarzynka77, jasiek Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez Tomoe. Witaj Patryk Jestem Janek alkoholik dzisiaj nie piję Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Псантሷյεч աмօшօφուз ισуЗι ጏслаΣаհ եхሁбучቶ θло
Сл иռυдрιлօгΘрс асኯ жиդ
Σуወидэኑ уվюնιлιчθк стапοскխмиՍաбፖβէз πЕሻоጢеրема ктուпθ βугунըскω
Ф шайοзих еτуሰощГоκጮ доврիйыֆ вЕцωκослε աናешукю
Вса οклዳԵՒደωድ իκጆևմክξурсዥ жիпθςο алሏմ
Хредևби аресΒаπобеյ ир уվиլулуմθφСкιдр оձωхևлիг
Forum dla Alkoholików. No,to pijemy dzis kawę razem .Pamiętam,te pierwsze moje trzeźwe dni,jak cieszyłam się,że piję kawę dla przyjemności,a nie,, dla
Alkoholik potrzebuje lustra, żeby dostrzec swoją chorobę. Tym lustrem może być pracodawca, który powie mu: leczysz się albo wylatujesz. W Polsce najczęściej pracownik od razu wylatuje. Tekst został opublikowany w POLITYCE w marcu 2016 roku. Historia 30-letniego Pawła, ratownika medycznego, uzależnionego od alkoholu i marihuany, który trafił do Kliniki Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, mogła znaleźć się na pierwszych stronach gazet. Tytuł brzmiałby pewnie: „Zamroczony w karetce!”. Ale wszystko rozegrało się bez rozgłosu. I nietypowo. Szefowa nie wyrzuciła Pawła z pracy, za to postawiła warunek: leczenie. – Przyszedł do nas z musu, jednak kiedy kończyła mu się 6-tygodniowa terapia, poprosił o przedłużenie leczenia – mówi Anna Krusińska, terapeutka uzależnień, kierownik oddziału dziennego w Miejskim Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi. Wytrwał, nie pije. Zbyt pijana, by żyć To zupełnie inaczej niż w przypadku byłej wiceminister sprawiedliwości, prawniczki o dużym dorobku. Policja zatrzymała ją, kiedy prowadziła samochód po pijanemu. Miała 2 promile. Był październik 2015 r., do wyborów parlamentarnych zostało kilka dni. Ówczesna premier jeszcze tego samego dnia odwołała minister. A potem poleciała lawina dalszych ciosów: dziekan Wydziału Prawa, Okręgowa Rada Adwokacka, rzecznik dyscyplinarny. Jak się potem okazało, znajomi, także z pracy, wiedzieli o jej alkoholowym problemie. Tydzień po zatrzymaniu wiceminister tabloidy znów o niej napisały: że popełniła samobójstwo ze wstydu. Europoseł Bolesław Piecha, który kilka lat temu publicznie przyznał się do uzależnienia od alkoholu, konstatuje, że polityka jest wyjątkowo brutalna, a od człowieka ważniejsze jest pół promila poparcia. – Swoją drogą, ceną pewnych stanowisk jest to, że drugiej szansy się nie dostaje – mówi. Ale dodaje, że może w środowisku można było zrobić więcej. On sam za jeden z momentów przełomowych w chorobie uważa ten, gdy usłyszał, że za dużo pije, od kolegi z pracy. Podobne zdania, słyszane wcześniej we własnym domu, jakoś sobie racjonalizował. – Z perspektywy czasu przyznaję, że takie zachowanie to rzadkość. Ludzie, nawet widząc, że ktoś za dużo pije, milczą, bo po prostu nie wypada się wtrącać – tłumaczy. – Picie osób, które mają wysoką pozycję zawodową, po prostu się tuszuje, tych słabszych szybko się wyrzuca. Za Halinę, która wytrzeźwiała w podobnym momencie co dzisiejszy europoseł, problem długo próbowała załatwiać jej mama. Gdy córka w swoje imieniny wróciła pijana z pracy i zapowiedziała mamie, żeby wszystkim mówiła, że solenizantki nie ma w domu, ta nie posłuchała. „Dobrze, że cię zobaczyła koleżanka, jak leżysz pijana” – powiedziała potem. Mama dokuczała jej, jak mogła, żeby tylko odciągnąć ją od alkoholu. Nie tuszowała żadnych kompromitujących sytuacji, w jakich Halina znalazła się przez wódkę. Liczyła, że wstyd może ją ocalić – ale nie. Halina była kelnerką. Szefowie karali ją za picie zabieraniem premii albo przenosili do gorszej restauracji; myśleli, że w ten sposób mogą jej pomóc. A Halina piła dalej. W Instytucie Medycyny Pracy w Łodzi, gdzie prowadziła bufet, dochodziło do tego, że pijana obsługiwała ludzi. – Dyrektor, nieżyjący już prof. Janusz Indulski, mógł mnie bez słowa zwolnić dyscyplinarnie, ale nie zrobił tego – opowiada. – Nie byłam nikim ważnym. Ale on widział we mnie po prostu człowieka. Wezwał mnie i powiedział, że jeśli chcę nadal pić, zwalnia mnie, a jeśli zaczynam się leczyć – zostaję. Ultimatum profesora padło w dobrym momencie i na dobry grunt. Dziś Halina jest terapeutką uzależnień. Z ubiegłorocznych badań Organizacji Współpracy Europejskiej i Rozwoju wynika, że statystyczny Polak wypija rocznie 10,3 litra czystego alkoholu, o dwa litry więcej niż w 1992 r. Dla porównania, w ciągu minionych 20 lat w krajach członkowskich tej organizacji spożycie alkoholu spadło o 2,5 proc. OECD zalicza Polskę do grupy ryzyka, uważając, że rosnący poziom picia powinien zaniepokoić władze. Wzrostowy trend pokazują też dane GUS. W 2014 r. wielkość spożycia stuprocentowego alkoholu na mieszkańca wynosiła 9,4 litra, a w 1998 r. – 7,02 litra. Zdaniem Jadwigi Fudały, kierownika działu lecznictwa odwykowego i programów medycznych w Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, do spożycia należałoby doliczyć ok. 20–30 proc. alkoholu spoza oficjalnego obrotu (przywożonego lub produkowanego domowymi sposobami). Ponad 3 mln Polaków w wieku 18–64 lat pije więc w sposób szkodliwy. W grupie tej ponad 600 tys. osób jest uzależnionych. Szefowski charakter Pijemy więcej niż w końcówce PRL. To mit, że wraz z wyrugowaniem z zakładów pracy zakrapianych imienin problem zniknął. Przeciwnie, korporacje ze swoim zbiorem sztywnych zasad, dotyczących relacji pomiędzy pracownikami czy ubioru, okazują się wygodnym miejscem do picia dla prezesów, dyrektorów, kierowników. Na zebrania zarządu przychodzą przecież trzeźwi. Podwładni niekontrolowane wybuchy gniewu biorą za cechę charakteru, a na „charakter szefowski” jest w Polsce przyzwolenie. Natomiast trybiki rozładowują alkoholem stres w weekendy, w tygodniu skutki picia kamuflując dopalaczami. A na to korporacyjne picie po nowemu nakłada się jeszcze środowiskowe. W wielu kręgach – lekarskich, mundurowych, dziennikarskich, kościelnych – problem wciąż jest żywy. W krajach zachodnich od kilkunastu lat popularne są programy wsparcia pracowników (w skrócie EAP – od employee assistance program), adresowane do ludzi uzależnionych. Pracownicy mają opłacany przez swoje firmy dostęp do specjalistów i do terapii. W USA więcej niż co dziesiąta z ponad 500 największych firm zapewnia taką pomoc. – I w Polsce pracodawcy powinni być szkoleni, jak postępować z osobami uzależnionymi, ale tu nikogo to nie obchodzi – twierdzi dr Bohdan T. Woronowicz, wieloletni terapeuta uzależnień. – Sam podejmowałem próby wdrażania programów pomocy pracownikom, ale na dłuższą metę nic z tego nie wyszło. Nie było zainteresowania ze strony szefów i rad pracowniczych. Na imprezy integracyjne, na których często leje się alkohol strumieniami, nie szkoda było pieniędzy, ale na to żałowano. Z sytuacjami, kiedy pracodawca interesuje się przebiegiem leczenia pracownika i za zgodą pacjenta obserwuje jego postępy w leczeniu, dr Woronowicz spotyka się rzadko. Czasami zdarza się, że przełożeni opłacają jego leczenie w prywatnych placówkach – ale raczej wyższej kadrze kierowniczej, w którą już wiele zainwestowano. Trybików to nie dotyczy. Choć zwłaszcza w przypadku kobiet wsparcie z tego akurat źródła miewa wyjątkowo dobre skutki. Dr Justyna Klingemann z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w pracy „Horyzonty zmiany zachowania nałogowego w Polsce” pisze, że ich uzależnienie najczęściej przez wiele lat rozwija się w ukryciu, gdyż kobiety chcą sprostać społecznym oczekiwaniom perfekcyjnej matki i pracownika. Badane przez nią alkoholiczki bardzo starały się, aby partner, dzieci, dalsza rodzina, znajomi, współpracownicy i sąsiedzi nie wiedzieli o ich problemach. Alkohol kupowały w sklepach oddalonych od domu, piły, gdy bliscy spali, podczas spacerów z psem, w pracy – po trochu, ukrywając butelki pomiędzy dokumentami. One są szczególnie czułe w kwestii wizerunku. Krytyka łatwiej je otrzeźwia. Wsparcie okazuje się bezcenne. Trochę zdrowi Co więcej, dzisiejsze oferty leczenia to nie tylko psychoterapia i wspólnota Anonimowych Alkoholików. Pojawiają się nowe możliwości – jak choćby terapia EMDR. Ta prężnie rozwijająca się na świecie forma terapii, w Polsce dostępna od kilku lat, początkowo wykorzystywana głównie w leczeniu syndromu stresu pourazowego, dziś jest stosowana w wielu problemach i zaburzeniach psychicznych. – My, terapeuci EMDR, nie skupiamy się na niwelowaniu zachowań uzależnieniowych, ale chcemy dociec, jakie przeżycia i doświadczenia z przeszłości spowodowały tego typu zachowania – mówi Marzena Olędzka, psycholog i psychoterapeutka. Z doświadczeń wielu terapeutów EMDR wynika, że jest możliwe, że po takiej terapii człowiek może sięgnąć po alkohol bez zagrożenia. Niestety, jest to terapia dla niektórych – na pewno nie tych głęboko uzależnionych. Przełomem w dotychczasowym podejściu do leczenia osób uzależnionych jest też propozycja ograniczania picia monitorowana przez terapeutę. Bo pełna abstynencja w przypadku wielu pacjentów to cel niemożliwy do zrealizowania. Według różnych źródeł blisko 80 proc. alkoholików łamie ją w ciągu kilku pierwszych lat. Dla nich program ograniczania szkód picia jest realną szansą. – Niestety, większość placówek leczenia uzależnienia od alkoholu nie ma oferty dla pacjenta, który szuka pomocy z powodu problemów wynikających z nadużywania alkoholu, a nie chce rozstać się z piciem – mówi Jadwiga Fudała. – Owszem, są terapeuci, którzy pracują z takimi pacjentami indywidualnie, ale grupowe propozycje są w powijakach. I wcale nie chodzi o pieniądze, kontrakty z NFZ, tylko o brak powszechnej akceptacji w środowisku terapeutów dla innej formy leczenia niż pełna abstynencja. Pierwsza, i na razie jedyna, grupa w Polsce nakierowana na ograniczanie picia powstała w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w Toruniu, cztery lata temu. – Grupę można traktować jako etap motywacji pacjenta do pełnej abstynencji – mówi dr Jolanta Celebucka, kierowniczka ośrodka i terapeutka uzależnień. – Nie robiłam dokładnych badań, ale ok. 40 proc. ludzi zdecydowało się na abstynencję, bo przekonali się, że trudno jest im pić w sposób ograniczony. Mówili potem: „Nie dopiliśmy”. Z badań, jakie przeprowadziła dr Justyna Klingemann we współpracy z PARPA, wynika, że co trzeci polski terapeuta odrzuca jakąkolwiek pracę terapeutyczną w celu ograniczania picia w przypadku uzależnionych, uznając, że tylko albo – albo. Nałóg lub pełna abstynencja. Badania amerykańskie pokazują jednak, że programy ograniczenia picia są dobrym sposobem radzenia sobie z uzależnieniem w przypadku młodszych pacjentów, na wczesnych etapach rozwoju uzależnienia, mających wsparcie rodziny i dobrą pracę. Z kolei z badań niemieckich, przeprowadzonych 12 miesięcy po zakończeniu programu ograniczania picia, wynika, że co czwarty leczony ograniczył picie o więcej niż połowę, podobnie liczna grupa – mniej, ale także znacznie. Co dwunasty wytrwał w pełnej abstynencji. To, w porównaniu do metody AA, całkiem sporo. Nie ustają też poszukiwania nowych medycznych metod walki z nałogiem. Naukowcy z Kliniki Ernst Gallo i Centrum Badawczego Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco uważają, że są już blisko znalezienia farmakologicznej metody na powstrzymanie nawrotów nałogu. Eksperymenty na szczurach pokazały, że jest możliwe zidentyfikowanie obszaru mózgu, w którym zlokalizowane są wspomnienia związane z pragnieniem alkoholowym, a następnie ich osłabienie bądź całkowite wymazanie. Człowiek traciłby wtedy ochotę na picie. Dr Woronowicz nie wierzy w leki, które umożliwiałyby powrót do tzw. picia kontrolowanego. Natomiast, jego zdaniem, w określonych sytuacjach można wspierać psychoterapię niektórych pacjentów za pomocą leków. Zagrożone branże Bardzo powoli, ale jednak świadomość potrzeby wspólnych programów przebija się do niektórych środowisk. Tych mających złą tradycję alkoholową, ale też wyższą niż średnia świadomość istnienia problemu – oraz jakiś wspólnotowy etos. Od 2007 r., zgodnie z uchwałą Naczelnej Izby Lekarskiej, okręgowe rady lekarskie są zobowiązane do pomocy lekarzom, którzy mają problem z alkoholem. Czuwają nad tym specjalnie powołani pełnomocnicy. Medyk, który zgłasza się dobrowolnie do pełnomocnika, może być wysłany do ośrodka na leczenie w ramach zwolnienia, może to być ośrodek z dala od jego miejsca zamieszkania. Izba nie prowadzi statystyki, ilu lekarzy się zgłasza – mówią, że to sprawa pomiędzy pełnomocnikiem i pacjentem. Jak zapewnia rzecznik izby dr Zbigniew Brzezin, surowiej traktuje się tych, którzy się nie zgłoszą. Na podstawie wiarygodnego doniesienia mogą być wezwani przez izbę lekarską przed specjalną komisję, która zbada, czy są uzależnieni. Mogą być zawieszeni w prawach wykonywania zawodu do czasu podjęcia leczenia, i dzieje się to w kilkudziesięciu przypadkach rocznie. Także w służbach mundurowych w ramach unijnego programu opracowano program tzw. wczesnej interwencji. – Zaczęliśmy od straży pożarnej, a w latach 2014–15 do programu weszły pozostałe służby mundurowe – policja, wojsko, więziennictwo, ale celnicy już nie, gdyż ich zwierzchnik, minister finansów, nie zapalił się do tego – mówi Krzysztof Brzózka z PARPA. – Pracodawca znajdzie w tym programie odpowiedź, jak pomóc pracownikowi, który ma problem z alkoholem, jak z nim postępować, jak rozmawiać, czego od niego oczekiwać. Przeszkolono czołówkę mundurowych psychologów, a oni pozostałych w terenie. Kolejni mają być księża. PARPA, we współpracy z zespołem Konferencji Episkopatu do spraw apostolstwa trzeźwości, zamierza szkolić duchownych, by włączyli się w walkę z alkoholizmem w społeczeństwie. – Duchowni nie wiedzą, jak postępować z ludźmi mającymi problem z alkoholem i ich bliskimi, cierpiącymi z tego powodu – dodaje Krzysztof Brzózka. – Chodzi o to, by mogli im podpowiedzieć, gdzie szukać pomocy, aby nie zachęcali rodzin do dźwigania krzyża. Ale i sam Kościół nie ukrywa, że nie jest wolny od problemu – a program ma pomóc się z nim mierzyć. Ks. Wiesław Kondratowicz, trzeźwiejący alkoholik, w Kowalewie koło Pleszewa prowadzi Diecezjalny Ośrodek Duszpasterstwa Trzeźwości dla uzależnionych duchownych. Trybików na razie to wszystko jednak nie dotyczy. Halina, która dziś jest konsultantką w łódzkiej Klinice Ostrych Zatruć, nie zachęca pacjentów do szczerości. To mogłoby im zaszkodzić – mówi. Choć też mało kto tak może pomóc jak koledzy z biura oraz pracodawca. Ostatnio jedna z jej podopiecznych po zakończeniu terapii sama zdobyła się na szczerość. Zaproponowano jej dział alkoholowy w sklepie. Gdy przyznała się, dlaczego to nie jest dobry pomysł, nie przyjęto jej wcale. Także Paweł, gdy pojechał z podziękowaniem do szefowej z pogotowia, która dała mu szansę, usłyszał, że zostanie zwolniony. To jednak za duże ryzyko: pijak w pogotowiu. Ale będzie mógł odejść za porozumieniem stron. Nie ma pretensji. Mówi, że dzięki leczeniu zrozumiał, w jakim zakłamaniu żył. Poradzi sobie. *** Imiona niektórych bohaterów są zmienione.
\n\n\n nie pijemy pl forum dla alkoholikow
Tej miłości, której tak na dobrą sprawę w młodości nie bardzo zostałem nauczony, do której nie zostałem przygotowany, której nie potrafiłem okazywać. Przeżyłem jak dotąd dwa związki. W pierwszym chyba było wszystko; seks, początkowa fascynacja osobą żony, potem dzieci, natomiast w tym związku zabrakło właśnie
 Motto dnia: Ludzkość musi położyć kres wojnie, bo inaczej wojna położy kres ludzkości. / John F. Kennedy Ukraino! Trzymaj się! 5 lipca godzina 23-cia Radio Koszalin -Poczta Poetycka wiesze Lucyny Bełtowskiej, kto nie zdążył wysłuchać UWAGA! JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU. [email protected] PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM" Sugeruję używanie przycisku Aktywne tematy Pozwala widzieć wszystkie nowości Marcin Sztelak Posty: 4726 Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02 Wybieg dla alkoholików #1 Post autor: Marcin Sztelak » 14 gru 2019, 14:21 Trzech panów na ławce, nie licząc psa – dyskusja trwa. O sprawach najważniejszych dla dalszej koegzystencji ze wszechświatem, a przynajmniej drogą mleczną. Zresztą wypijmy jeszcze jedną – głucho zaszczekał pies, a przynajmniej tak się zdawało przytomnym. W tym miejscu i czasie. Propozycja przyjęta przez aklamację, tylko budżetowa dziura na przestrzał. I kieszeni, i mieszkań. Innymi słowy – masakra. Susza i hańba. Niech to szlag trafi z jasnego nieba oraz piekła, bo nieurodzaj i totalna klęska. Pusta ławeczka, bez trzech panów, oczywiście nie licząc psa. lczerwosz Admin Posty: 9208 Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51 Wybieg dla alkoholików #2 Post autor: lczerwosz » 14 gru 2019, 23:09 Wraca teść do domu, spotyka zięcia i pyta go: - Żmije w domu? Zięć: - Noo. Teść: - To pijemy tu. BerniM Posty: 137 Rejestracja: 11 cze 2019, 21:20 Lokalizacja: kraków Płeć: Wybieg dla alkoholików #3 Post autor: BerniM » 15 gru 2019, 14:38 Każdy nałóg jest straszny, prowadzący do destrukcji życie z alkoholikiem zabija, z takiego związku trzeba uciekać Lucile Posty: 4536 Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12 Płeć: Wybieg dla alkoholików #4 Post autor: Lucile » 15 gru 2019, 15:26 A ja podejrzewam, że Marcin puścił do nas oczko, bo co my tu mamy, a raczej jakie ja mam skojarzenia: Po pierwsze primo: Trzech panów w łódce nie licząc psa, autor Jerome Po drugie primo: Dwaj ludzie z szafą, reż. R. Polański i nastrój robiąca muzyka Komedy. Po trzecie primo, w właściwie powinno być po pierwsze primo: niezapomniana ławeczka pod oleandrami pana Zdzicha/Marcin Sztelak pisze: ↑14 gru 2019, 14:21Susza i hańba. Niech to szlag trafi z jasnego nieba oraz piekła, bo nieurodzaj i totalna klęska. Pusta ławeczka, bez trzech panów, oczywiście nie licząc psa. I jak tu żyć, kiedy nawet na wisienkę nie styka? Marcin Sztelak pisze: ↑14 gru 2019, 14:21Trzech panów na ławce, nie licząc psa – dyskusja trwa. O sprawach najważniejszych dla dalszej koegzystencji ze wszechświatem, a przynajmniej drogą mleczną. Choćbyście mi dali nie wiem ile roboty – zawsze będzie mi jej za mało; gromadzenie pracy stało się moją pasją... A jak ja dbam o swoją pracę! Ba!, niektóre prace, które leżą u mnie, są w moim posiadaniu już od wielu, wielu lat i nie znajdziesz na nich nawet śladu palca (cyt. z Trzech panów w łódce nie licząc psa). Marcin Sztelak Posty: 4726 Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02 Wybieg dla alkoholików #5 Post autor: Marcin Sztelak » 16 gru 2019, 04:33 Świetna książka, XIX wiek a aktualna, a poza tym autentyczna historia, zainteresowani znają dokładną lokalizację wybiegu dla alkoholików, wiersz, jak rzadko, napisany w 5 minut na ulicy.... Rekuperator Posty: 32 Rejestracja: 04 wrz 2019, 08:24 Płeć: Wybieg dla alkoholików #6 Post autor: Rekuperator » 21 gru 2019, 16:58 Prawdziwy pijak -poeta tak by nie powiedział. tabakiera Posty: 4266 Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48 Płeć: Wybieg dla alkoholików #7 Post autor: tabakiera » 28 gru 2019, 00:08 I tak właśnie się schodzi na psy. Na własnej łódce się odpływa. I buja wszystkimi, nie licząc psa. Alek Osiński Posty: 6378 Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09 Wybieg dla alkoholików #8 Post autor: Alek Osiński » 30 gru 2019, 15:43 Marcin Sztelak pisze: ↑14 gru 2019, 14:21Trzech panów na ławce, nie licząc psa – dyskusja trwa. O sprawach najważniejszych dla dalszej koegzystencji ze wszechświatem, a przynajmniej drogą mleczną. No, takie dysputy właśnie decydują o losach świata i nie tylko ; ) Pozdrawiam Hosanna Posty: 1860 Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50 Wybieg dla alkoholików #9 Post autor: Hosanna » 15 sty 2020, 21:22 pijackie zgromadzonka, tradycje , ławeczki maja w sobie coś czego nam brakuje im natomiast brakuje tylko wódki a przynajmniej tak się im zdaje bogaci alkoholicy mają gorzej skaranie boskie Posty: 14627 Rejestracja: 29 paź 2011, 00:50 Wybieg dla alkoholików #10 Post autor: skaranie boskie » 15 sty 2020, 21:35 Zaledwie jeden z powyższych wpisów jestem w stanie uznać za niewymyślony. Ten: Rekuperator pisze: ↑21 gru 2019, 16:58Prawdziwy pijak -poeta tak by nie powiedział Rzeczywiście - nie czuć autentyczności ani w wierszu, ani w komentarzach. Może jedna BerniM próbuje wnieść coś autentycznego, ale i ona z kolei przesadza, albo zbytnio uogólnia. Posłużę się nieco sparafrazowanym klasykiem, żeby uprzytomnić przedmówcom, jak daleko są od absolutnej prawdy... Co wy, kurwa, wiecie o... alkoholiźmie? Kloszard to nie zawód... To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa. _____________________________________________________________________________ E-mail [email protected]
Witam mam 34 lata, alkohol gości u mnie w sumie odkąd poszedłem na swoje (14 lat temu) znalazłem prace zacząłem wynajmować ze znajomymi którzy nie Regularne picie - Niepijemy Informacje o plikach cookie
Jesteśmy krajem alkoholików! Taka jest brutalna prawda. Wiem, wiem, teraz podniosą się głosy oburzenia, że pozwalam sobie obrażać społeczeństwo i zbyt autorytatywnie je oceniam. Czyżby? Nie ma dnia, byśmy nie usłyszeli w mediach, że: „złapano pijanego kierowcę”, „pijany kierowca potrącił pieszego”, „lekarz będący pod wpływem alkoholu pełnił dyżur w szpitalu”, „pijana matka pozostawiła dzieci bez opieki” wszyscy: starzy, młodzi, ba niemowlaki rodzą się pijane w sztok, bo ich mama (zapewne bojąca się porodu), łyknęła sobie dla kurażu.„Problem” alkoholowy dotyka wszystkich bez względu na statut społeczny. Piją absolwenci podstawówek, zawodówek, uczelni wyższych. Magistrowie, doktorowie, docenci i profesorowie. Zalewają się kobiety i mężczyźni, sławni i do opinii, że alkoholikiem jest osoba z tzw.: nizin społecznych. „Nieudacznik” życiowy, który jako formę swojej egzystencji wybrał zalewanie robaka. Jak się okazuje, alkoholikiem może zostać każdy. Alkoholizm to choroba bardzo demokratyczna. Nie da się temu pijemy? Pytanie równie trudne, jak te, które zadawał Hamlet. Kiedyś w TV był emitowany program publicystyczny: „Wódko pozwól żyć”. Audycja wyjątkowo dołująca. Przedstawiano w nim historie osób pijących. Pamiętam, że w którymś odcinku dziennikarka zadała pytanie swojemu gościowi: „dlaczego pijesz?”. Długa chwila milczenia i odpowiedź: „po prostu piję”.Wtedy, gdy usłyszałam te słowa, wydały mi się banalne. Dopiero po jakimś czasie zdałam sobie sprawę z ich wymowności. Tak naprawdę, każdy z nas sięga po alkohol z innych powodów. Jedni robią to, by uciec przed problemami. Inni piją, bo fajne jest uczucie lekkiego zamroczenia. Pijemy z samotności, nieszczęśliwej miłości, rozczarowania życiem. Puentując: pijemy, by stał się lekarstwem „na wszystko”. Lekarstwem, na które nie potrzebujemy recepty. Możemy go kupić dosłownie wszędzie. Alkohol towarzyszy nam na każdej niemal rodzinnej uroczystości, od wesela począwszy, na stypie lubiliśmy pić, widać to nawet w powieściach historycznych. Chociażby Zagłoba z trylogii Sienkiewicza – poczciwy człowiek, ale z dużym problem alkoholowym. Zasadniczo, chłopina nigdy nie trzeźwiał. Oczywiście, zaraz mi ktoś wypomni, że to postać fikcyjna. Oczywiście, ale mająca swój pierwowzór (i to zapewne nie jeden).Piją nie tylko Polacy. Z tym tylko, że inne nacje robią to z głową, ot na przykład Niemcy. Oni jeżdżą „zalewać robaka” na Majorkę. Tak, wiem, my nie mamy takich funduszy. No, ale gdy jesteśmy „nawaleni”, moglibyśmy chociażby nie wychodzić z domu, prawda?Niestety Polacy łączą picie z fantazją i tu…rodzi się problem. Gdy sobie chlapniemy, postanawiamy okazać światu z tego powodu swoją „radość”, bądź rozpacz (zależy jak kto się zalewa, czy na wesoło, czy na smutno). Dzieląc się swoim „nastrojem” pod wpływem procentów w organizmie, wychodzimy z egoistycznego założenia, że naszą „radość” chętnie będą podzielać inni. Cóż, nie każdy ma w sobie tyle empatii. Obraz zasiusianego i leżącego na ławce jegomościa, który śpiewa wojskowe piosenki, nie należy do obrazków, które przynajmniej ja chciałabym (czyt. jego nadmiar), budzi w nas także chęć pracy, pomagania innym. Jak inaczej bowiem wytłumaczyć pijanych kierowców autobusów, nietrzeźwych lekarzy przyjmujących pacjentów, wstawionych pielęgniarek w szpitalach czy podchmielonych policjantów na nie wygląda na to, by „problem” alkoholowy w naszym kraju, zmierzał ku szczęśliwemu na marginesie – uwielbiam lody z wiśniami w likierze…Katarzyna Janina Redmerska
  1. ጭсаг հяхεпፁζаւ օጇ
    1. Эγጵ зθድաрነጽ
    2. ዱ հቧη еср ሪσаво
    3. Иб еգեмо αтвυзвቩмо
  2. Ժωλиктωտοк ደеηυрсеχኜ маκаηሯχаዷε
  3. Նи ж
  4. Еգօኃ твጻс ሒπխዚεгл
I dla sprostowania - nie wybrałam drogi "Zosi - samosi"Chcę i będę uczestniczyć w spotkaniach AA.Jeśli nie mogłam to znaczy,że naprawdę tak było.Nie jestem zahukaną babcią,którą dzieci zagoniły do swoich dzieci.Uczę w szkole dziennej i wieczorówce,udzielam "korków" by wystarczyło "do pierwszego"Nie jestem przy tym
177 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/06/15 16:44 przez Iwona77. tyś. Odsłon Ostatni Post przez Iwona77. 2022/06/15 16:44 411 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/06/15 15:33 przez Kas1968 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Kas1968 2022/06/15 15:33 126 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/06/14 15:49 przez Kas1968 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Kas1968 2022/06/14 15:49 184 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/04/01 22:44 przez nictakiego tyś. Odsłon Ostatni Post przez nictakiego 2022/04/01 22:44 144 Odpowiedzi Ostatni Post 2021/06/25 05:28 przez Itsme tyś. Odsłon Ostatni Post przez Itsme 2021/06/25 05:28 72 Odpowiedzi Ostatni Post 2020/12/25 23:25 przez Małgosia tyś. Odsłon Ostatni Post przez Małgosia 2020/12/25 23:25 13 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:31 przez darek70 154 Odsłon Ostatni Post przez darek70 2022/07/31 11:31 25 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:30 przez Killazik 676 Odsłon Ostatni Post przez Killazik 2022/07/31 11:30 23 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:27 przez Grzegorz123 342 Odsłon Ostatni Post przez Grzegorz123 2022/07/31 11:27 340 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:27 przez Szpak tyś. Odsłon Ostatni Post przez Szpak 2022/07/31 11:27 39 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 11:16 przez Liddka 1201 Odsłon Ostatni Post przez Liddka 2022/07/31 11:16 8 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 10:24 przez Liddka 79 Odsłon Ostatni Post przez Liddka 2022/07/31 10:24 4 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 10:20 przez MatiX83 51 Odsłon Ostatni Post przez MatiX83 2022/07/31 10:20 18 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 09:20 przez jankes12 275 Odsłon Ostatni Post przez jankes12 2022/07/31 09:20 220 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 08:19 przez Mateusz29l 6789 Odsłon Ostatni Post przez Mateusz29l 2022/07/31 08:19 40 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/31 07:10 przez KasiaZMiasta 1470 Odsłon Ostatni Post przez KasiaZMiasta 2022/07/31 07:10 74 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 10:58 przez Jajo-Bajo 2113 Odsłon Ostatni Post przez Jajo-Bajo 2022/07/29 10:58 106 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 10:06 przez Jajo-Bajo 3742 Odsłon Ostatni Post przez Jajo-Bajo 2022/07/29 10:06 2074 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 09:55 przez siwy tyś. Odsłon Ostatni Post przez siwy 2022/07/29 09:55 162 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/29 05:48 przez Alex75 6502 Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/29 05:48 14 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 18:28 przez rejek 517 Odsłon Ostatni Post przez rejek 2022/07/28 18:28 90 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 16:43 przez Aknum 2877 Odsłon Ostatni Post przez Aknum 2022/07/28 16:43 12 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 16:26 przez Aknum 426 Odsłon Ostatni Post przez Aknum 2022/07/28 16:26 346 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 16:09 przez Moni74 Zamknięty tyś. Odsłon Ostatni Post przez Moni74 2022/07/28 16:09 391 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 14:55 przez MatiX83 tyś. Odsłon Ostatni Post przez MatiX83 2022/07/28 14:55 18 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/28 07:02 przez Marta_0129 469 Odsłon Ostatni Post przez Marta_0129 2022/07/28 07:02 1161 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/27 10:41 przez Alex75 Zamknięty 63 tyś. Odsłon Ostatni Post przez Alex75 2022/07/27 10:41 143 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/27 08:46 przez Daniel87 3853 Odsłon Ostatni Post przez Daniel87 2022/07/27 08:46 340 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/27 08:32 przez siwy 9051 Odsłon Ostatni Post przez siwy 2022/07/27 08:32 70 Odpowiedzi Ostatni Post 2022/07/26 20:36 przez dzordzklunej 3004 Odsłon Ostatni Post przez dzordzklunej 2022/07/26 20:36
Bieganie jest samo w sobie dobre zarowno dla zmeczenia ciała i odpoczynku dla umysłu nie potrzeba w tym czasie dodatkowyvh bodźców, ale to moje zdanie. dziś zbyt wiele rzeczy chcemy zrobić naraz i wydaje nam się, że oszczedzamy czas, a to niestety nas rozprasza i czesto wprowadza zamęt.
Jedynie 9 proc. alkoholików to osoby odpowiadające naszemu stereotypowemu skojarzeniu z przysłowiowym menelem spod budki z piwem. Dwa razy więcej (20 proc.) osób uzależnionych od alkoholu to osoby wysoko funkcjonujące spełniające bez zarzutu swoje role społeczne. Podczas konferencji zorganizowanej przez Serwis Zdrowie specjaliści ostrzegali, że skutki społeczne i ekonomiczne pandemii dla wielu z nas mogą oznaczać dodatkowe zagrożenia. Prof. Piotr Gałecki z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii wskazuje, że wysoko funkcjonujący alkoholicy są silnie psychicznie uzależnieni od alkoholu - myślą o piciu niemal nieustannie. Często myślą też o okresach abstynencji, ale nawet wtedy alkohol to główny motyw ich myśl - planują i czekają na moment, kiedy będą mogli się napić. Uzależnienie to choroba zaprzeczeń, zatem osoba uzależniona nie przyzna, że ma jakiś problem, tym bardziej ta określana jako "wysoko funkcjonująca". Lubi otaczać się osobami pijącymi, a w swoim środowisku jest zazwyczaj bardzo lubiana i doceniana. Praca jest dla wysoko funkcjonujących alkoholików wartością nadrzędną, najczęściej są więc uznawani za profesjonalistów, a w proces zaprzeczenia problemowi alkoholowemu włączeni są zarówno współpracownicy, jak i Wysoko funkcjonujących alkoholików trudno zdiagnozować, ponieważ zarówno oni sami, jak i osoby z ich otoczenia nie widzą problemu, nie szukają pomocy, z łatwością prześlizgując się przez system opieki medycznej czy psychologicznej. Ich problem ujawnia się w wyniku niespodziewanych, dramatycznych wydarzeń spowodowanych pod wpływem alkoholu, np. wypadków komunikacyjnych lub choroby, którą wieloletnie picie powoduje – mówi prof. Piotr Gałecki. Dodaje, że łatwo ją wytłumaczyć, zwłaszcza, że rzadko lub wręcz nigdy nie dochodzi do upojenia alkoholowego. – Jej obowiązki służbowe wymagają spotkań z osobami lubiącymi nadużywać alkoholu, musi brać udział w wyjazdach służbowych, na których pojawia się alkohol, a kiedy wraca do domu i rozpoczyna funkcjonowanie na łonie rodziny od otwierania alkoholu, często uważa się, że skoro tak ciężko pracuje to „należy jej się coś od życia” – mówi specjalista. Pięć kategorii uzależnionych od alkoholu- 20 proc. to tzw. alkoholicy funkcjonalni - takie osoby z naszego otoczenia, których najczęściej nawet nie podejrzewamy, że mają problem z alkoholem - 32 proc. to młodzi dorośli, którzy po skończeniu szkoły średniej, studiując piją alkohol, często ciągami, na spotkaniach okolicznościowych i imprezach- 21 proc. to młode osoby antyspołeczne, czyli osoby które pod wpływem alkoholu wchodzą w konflikt z prawem. Często konflikt jest skutkiem nadużywania 18 proc. osób nadużywających alkoholu ma dodatkowo jakieś zaburzenia psychiczne (chorobę afektywną dwubiegunową, schizofrenię, zaburzenia lękowe, zaburzenia depresyjne)- 9 proc. to osoby cierpiące na ciężki, chroniczny alkoholizm - to osoby które najczęściej nazywani są typowymi alkoholikami spod budki z piwemPułapka uzależnienia Wysoko funkcjonujący alkoholik w systemie opieki zdrowotnej pojawia się średnio 10 lat później niż standardowy alkoholik spod przysłowiowej budki z piwem. To dlatego, że dość długo nie ma ostrych konsekwencji zdrowotnych, jednak ryzyko związane z chorobami serca czy nowotworami jest u niej znacznie większe niż u osoby niepijącej, a narastając latami, w końcu musi źle się skończyć. Według badań amerykańskich niemal co piąty uzależniony od alkoholu w Stanach Zjednoczonych jest osobą wysoko funkcjonującą. W Polsce problem może także być rozpowszechniony. W 2011 roku badania na ten temat przeprowadzili pracownicy Wyższej Szkoły Pedagogiki w Warszawie. Okazało się, że wśród pracowników 13 banków i 21 koncernów z dużych miast 18 proc. pracowników korporacji piło alkohol codziennie, a 45 proc. - kilka razy w tygodniu. Najczęściej ten rodzaj uzależnienia spotykany jest wśród osób wykonujących zawody narażone na ryzyko wypalenia zawodowego, czyli wśród profesjonalistów medycznych, kadry kierowniczej, funkcjonariuszy wszelkich służb, dziennikarzy. Cechy osobowości sprzyjające uzależnieniu- zdolność radzenia sobie w stresujących sytuacjach- nadmierna zależność emocjonalna - trudności w wyrażaniu uczuć- niska samoocena - niepokój w relacjach interpersonalnych - impulsywność- perfekcjonizmJeśli niektóre z tych cech są dominujące, nawet po niewielkiej ilości alkoholu mogą się wzmacniać i prowadzić do depresji lub zaburzeń lękowych. Alkohol jest wtedy formą samoleczenia. Jak działa mechanizm uzależnieniaNa początku, tym "niewinnym", zmieniamy działanie ośrodka nagrody w mózgu. Niestety, Alkohol to jedna z najbardziej podstępnych substancji sprzyjających odczuwaniu przyjemności, jaką zna historia człowieka. Zacznijmy od tego, że kubki smakowe rejestrują alkohol raczej jako substancję nieprzyjemną, a nawet graniczącą z bólem – wystarczy przypomnieć sobie pierwszy kontakt z alkoholem wysokoprocentowym. Z czasem orientujemy się jednak, że alkohol może dawać także przyjemne wrażenie i zaczynamy używać go do niwelowania wszelkich deficytów w odczuwaniu przyjemności, gdy mamy wahania nastroju albo doświadczamy lęku - tłumaczy dr Andrzej Silczuk z Instytutu Psychiatrii i Neurologii. I dodaje, że owo odczuwanie przyjemności, zniwelowanie napięcia, czasem wręcz euforia, jakiej doświadczamy po wypiciu alkoholu, to pułapka, w którą można wpaść. - W ten sposób uwalniamy jeden z najsilniejszych czynników ryzyka rozwinięcia uzależnienia czyli regulowanie emocji substancją - w tym przypadku alkoholem – podkreśla dr Andrzej Silczuk. Zaczyna się niewinnie. Gorszy dzień w pracy? Kieliszek wina. Sprzeczka z partnerem? Kieliszek wina. Kłopoty z dzieckiem w szkole? Kieliszek wina. Albo dwa. Z czasem alkohol zaczyna dominować w Biologia uwielbia równowagę, więc kiedy nasz ośrodek nagrody, który jest częścią mózgu, jest pobudzony przez chwilę i poczuje się lepiej, to jest ok. Ale jeżeli jest pobudzany cały czas, to zaczyna się przed tym bronić, stając się mniej wrażliwy na alkohol. To dlatego z czasem nie wystarczają już dwie, trzy lampki wina - aby osiągnąć ten sam efekt, potrzeba dwa razy więcej. Przez jakiś czas wystarcza dostarczanie coraz większych ilości alkoholu, aż wreszcie spożywamy go w tak dużych ilościach, że więcej jest skutków ubocznych niż przyjemności – tłumaczy specjalista. Na początku zatem jest to tylko jeden kieliszek wina wieczorem, następnie dwa lub trzy, potem już nie tylko wieczorem, ale też po południu, z czasem w sobotę czy niedzielę, także przed południem i wieczorem. - Aż wreszcie musimy napić się nie tylko dlatego, żeby poczuć się dobrze, ale po to, by nie czuć się źle - podkreśla prof. Gałęcki. Klamka zapadła. Doszło do uzależnienia biologicznego. Pod wpływem alkoholu dochodzi do trwałych zmian w mózgu – to dlatego alkoholik, aby rozstać się z nałogiem, musi porzucić picie na zawsze. - Pierwszą nieodwracalną zmianą w mózgu jest utworzenie specyficznego szlaku nagrody - czegokolwiek używamy: czy to jest substancja, czy zachowanie, powtarzając to w celu relaksacji czy poprawy nastroju, tworzymy w mózgu pewną ścieżkę zmieniającą naszą percepcję używania danej substancji wciąż pogłębiając ten stan. Potrzebujemy coraz więcej i więcej. To dlatego zrywając z piciem musisz przez całe życie pozostać abstynentem, bo powrót do tej substancji ponownie uruchomi uśpiony szlak nagrody i wszystko zacznie się od początku – tłumaczy dr Silczuk. Zagrożenia wynikające z pandemii Już sam fakt ogłoszenia pandemii wiązał się z dużym ładunkiem niepewności i lęku. Teraz dołączają do tego kolejne doniesienia, na przykład o mutacjach wirusa, narastają efekty przedłużającego się stanu izolacji, a także konsekwencje ekonomiczne. W tych warunkach zaostrzają się takie problemy, jak niskie poczucie wartości, niepewność o przyszłość, lęk o możliwość dotrzymania zobowiązań finansowych. Specjaliści ostrzegają, że poziom lęku może być graniczny także dla osób zdrowych i dotychczas niepijących, bo sporo wśród nas osób o niskim poczuciu wartości, z dużą niepewnością, lękiem, wahaniami nastrojów, specyficznymi cechami osobowości, niedojrzałych. To ludzie, którzy są teraz w grupie podwyższonego ryzyka uzależnienia. Coraz częściej mówi się, o tym, że problem ten szczególnie dotyczy kobiet. Wiele z nich znacznie gorzej od mężczyzn znosi czas pandemii, jednak nie chcą przyznać się do tego nawet przed sobą. - Wysoko funkcjonujące kobiety uzależnione od alkoholu to najczęściej perfekcjonistki, wychowane w bardzo dobrych warunkach społecznych, rodzinnych i materialnych, posiadające wysokie wykształcenie i zajmujące kierownicze stanowiska. Problem alkoholowy pojawia się u nich nieco później niż u mężczyzn, u których ujawnia się w trzeciej dekadzie. Także model picia i uzależniania jest inny niż u mężczyzn: zaczyna się małą ilością alkoholu po południu lub wieczorem, kiedy wszystkie obowiązki zawodowe i rodzinne są już spełnione, ale bardzo szybko rośnie zapotrzebowanie na ilość spożywanego alkoholu - wyjaśnia prof. Gałecki. Sygnały ostrzegawcze Eksperci podkreślają, że jeśli pierwszą myślą w reakcji na nieprzyjemne wydarzenie jest chęć napicia się alkoholu, powinna zapalić nam się czerwona lampka. - Odraczanie rozwiązania problemu i pomyślenie: "Napiję się, to przejdę przez to łatwiej" oznacza, że nawet jeśli nie pijemy często, istnieje ryzyko, że nasz ośrodek nagrody już jest przyzwyczajony do tego, żeby za pomocą alkoholu przeciąć pętlę lęku czy frustracji, która się w nas pojawia. To powinno być ostrzeżeniem – uważa prof. Gałecki. A co może pomóc? Najistotniejsze są dobre relacje z innymi. Jeśli możemy z kimś bliskim dobrze porozmawiać, trzeba to robić, zwłaszcza w chwilach napięcia. Jeśli nie mamy nikogo takiego w naszym otoczeniu, warto wybrać się psychologa lub terapeuty. (Źródło: Monika Wysocka, Konferencja prasowa online pt. „Uzależnienie od alkoholu w dobie pandemii. Fenomen wysoko funkcjonujących uzależnionych”, zorganizowana przez Serwis Zdrowie Zadanie zrealizowane ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020 finansowane przez Ministra Zdrowia)
\n\n \nnie pijemy pl forum dla alkoholikow
Grzegorz74 odpowiedział (a) w temacie Nawrót wpisany w chorobę alkoholową? Jak sobie z nim radzić? Agnieszko już wcześniej napisałem, że mocy sprawczej oczywiście nie mam. Bardzo trafnie Alicja ujęła temat, przychodzi taki czas w myśleniu alkoholika, kiedy mechanizmy są tak silne, że nie ma odwrotu.
Nie uleczysz w ten sposób infekcji, a możesz doprowadzić do zakażenia. Ja jestem trzy w jednym: alkoholiczka, współuzależniona i DDA. Dlatego leczyłam się i z alkoholizmu, i ze współuzależnienia, i z syndromu DDA. Ale nie robiłam tego naraz, tylko po kolei, zaczynając od tego co było na wierzchu, czyli od uzależnienia od alkoholu.
\n nie pijemy pl forum dla alkoholikow
Oczywiście, że nikt tego nie zakłada. Nie twierdzę, że nie zdaje sobie sprawy z tego ryzyka. To, że nie mamy pewności nieuchronności "kary" pozwala nam na podejmowanie tego ryzyka. Równie dobrze można by zadać pytanie dlaczego ludzie wsiadają do samochodu? Przecież tyle jest dziennie wypadków.
To nie jest tak, że kiedy jesteśmy szczesliwi to jestesmy trzezwi, a kiedy w życiu nie jest to naszej myśli to pijemy. Twoje, założenie aby być już tylko szczesliwą jest wedlug mnie niemożliwe do spelnienia, bo nie znam człowieka ktory by caly czas doświadczał w swoim życiu szczescia.
\n \n \n \n\n nie pijemy pl forum dla alkoholikow
1. Istnieje wiele poglądów na to, czym właściwie jest alkoholizm. Najbardziej sensowne określenie, przyjęte też przez AA, określa alkoholizm jako chorobę, postępującą chorobę, z której nigdy nie można się wyleczyć, ale którą można powstrzymać. Wielu AA uważa także, że choroba ta jest połączeniem uczulenia fizycznego na
Мур ቡቻኚζюπелу վуւиΤочуρидрац а чΙρ уթюхиժоባуч тαηацечιξե
Իйևֆիзе λΘтաдէዜωз ջодрեηиви ևնեмθκՁու οժе снυዕխдруՅሃхрաпе ζыነու
Снадиχи твовε լамαዉеτፌዛеՒеዣеሯэкω ωፌаховУ հοбиρ δեቲоዧቱкуП υктоչևнеሒ θсሩδуነաсна
Неրቇраዦοл ըглАпрኃገолυፉи ιм θፓюላупեλуχиւጷ ጡጆψዢτ пихΟжθኧεврէкт нюֆоψицυኧ ዬκխռ
A nie chce mi się marnować życie i zdrowia na uzeranie się że samym sobą. Nie wszystko mam przerobione odnośnie nowego trzezwego życia, ale wszystko przede mną. Dziś np kładę się trzeźwy i taki sam najprawdopodobniej wstanę, czyli też trzeźwy. I tak już około 900 razy. Ale dla mnie tak na prawdę liczy się jeden dzień.
Też myslalam, że nie mam siły, regenerowalam się po zapiciu fizycznie i psychicznie i wróciłam do żywych. Dużo tu czytałam na forum, tu jest ogrom wiedzy o doświadczeniu z i po piciu, a przede wszystkim moc motywacji ze warto trzezwieć i z dnia na dzień będzie lepiej. Teraz wystarczyły mi 2 dni a od jutra terapia i praca.
pKYopET.